Czy s? ludzie którzy wysilili by sie grac cala noc a nie udawac...?

no to pewnie s? ludzie, którzy na tym zarabiaj?...

A dlaczego ca?? noc a nie dzie????

yyy dzien tez... ale imprezy typu wesele czy bankiet to czesciej noc Raperze...

szukam takich....

[color=blue:9803025058]Moze odrobine wysilku przy pisaniu postow ? - dop. sleeskee[/color:9803025058]

my nocami gramy ale wy?acznie Techno

[quote:8b0a2de330="djwola"]my nocami gramy ale wy?acznie Techno[/quote:8b0a2de330]

Znaczy sie odtwarzacie :P

moze na poczatek jakis klawiszowiec?

Powiedz wprost o co ci chodzi. Szukasz ludzi do jakiego? zespo?u, czy ca?ego zespo?u w jakim? celu???

[color=darkblue:c04cb74200]Jeeeez, 5 postow trzeba bylo, by okreslic o co Jej chodzi :) No coz, nalezy to traktowac jako schlebianie Tobie i innym forumowiczom, bo widocznie ma nas za wszechwiedz?cych i telepatów :mrgreen: <joke>

Byc moze od razu Jej zadac cala game pytan ? ;)[/color:c04cb74200]

szukam zespolu w sensie - z ktorym moglabym grac...

No to teraz okre?l jak? muzyk? grasz...

Z tego co napisa?a to mi si? zdaje, ?e ona szuka zespo?u, z którym mog?a by zarabia? graj?c ca?? noc, ale nie jestem pewny. Jakby chcia?a gra? w dzie? to by?oby ?atwiej...

ok. Pano wie i Panie. Przepraszam moze na poczatek za malo kokretne podejscie do sprawy. Jestem muzykiem, gram na pieknym instrumencie jakim jest altowka[info myslie nie potrzbne co to jest:) ](na skrzypcach tez). POszukuje zespolu z ktorym moglabym zarabiac kase grajac. A ze jedyne wyjscie to wesela. BAnkiety rowniez sa cool(bo znich tez jest kasa). NIe chcialabym tylok grac na plazy, molo czy w kafejkach nad miedwiem-juz nie.. Wiec potrzebni klawiszowcy. Milo bybylo jak by jeden z nich umial tez np na akordeonie. Jaka muza? to chyba wszyscy wiedza.. A moje wytyczne : bardziej ambitna. Uwazam ze zepsoly takie jak roxette czy jakies rockowe mozna tez odegrac. Czyli ogolnie covery. Ale tworczosc wlasna jest rowniez mile widziana...:) uff wystarczy?:)

Ja tam lubi? podk?ady w których s? instrumenty smyczkowe albo ostre gitarki :P

Wiec nic innego, jak tylko wypada to wszystko polaczyc w calosc... :P
Mysle, ze pomysl z supportem nie bedzie zly o ile nie przycmimy blasku KOMBI ;)

[quote:e34a1099c7="violistka"]ok. Pano wie i Panie. Przepraszam moze na poczatek za malo kokretne podejscie do sprawy. Jestem muzykiem, gram na pieknym instrumencie jakim jest altowka[info myslie nie potrzbne co to jest:) ](na skrzypcach tez). POszukuje zespolu z ktorym moglabym zarabiac kase grajac. A ze jedyne wyjscie to wesela. BAnkiety rowniez sa cool(bo znich tez jest kasa).[/quote:e34a1099c7]

Przykro mi, ale takie podejscie do muzyki wypacza caly jej sens... wydaje mi sie, ze muzyka powinna byc mila dla ucha a nie przyjazna dla portfela :?

[quote:413c924958="Aqu"]Wia? ?e? jeszcze w portfelu rodziców[/quote:413c924958]

I tutaj drogi Aqu nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz :P

[quote:413c924958="Aqu"]Jak inaczej mo?na robi? to co sie lubi jesli nie robi si? tego profesjonalnie? Ma dziewczyna w dzie? do "zwyk?ej" pracy chodzi? by zarobi? na wieczorne granie? My?le? panowie;)[/quote:413c924958]

Wybacz, lecz dla mnie sztuka, bycie artysta jest kwestia powolania, do tego trzeba miec po prostu talent. W dzisiejszych czasach sa marne mozliwosci (bynajmniej w Polsce) utrzymania sie z grania na przeroznych instrumentach. Jesli ktos zabiera sie za tworczosc tylko i wylacznie dla pieniedzy to jest to dla mnie czysta komercja. Tak wlasnie odebralem tego posta. :)

eh Panowie.. nie powiem zeby mnie to zabolalo... Ale pomyslcie.. czy jesli nie zalezalo by mi na wartosci mojej muzyki to nie napisalabym szukam pierwszego z brzegu dyskietkowca do ODTWARZANIA MUZY ZA PIENIADZE?..

Wiele lat poswieconych na kochana przyjemnosc.. ale zwierze sie ze jesli nie zacznie mi to przynoscic jakichkolwiek dochodow to poprostu (nie powiesze instumentu na scianie - BRON BOZE) .ALe bede pogrywac dla sasiadow i na jemach.. anie powiem.. im mniej sie gra i uczucia sie w to wklada tym idzie gorzej... a mobilizacje 3ba czasem miec duza nie widzac perspektyw dla tego cudownego hobby...

Ps. Dzieki Aqu
ENTER: tez kiedys bylam Punkiem..ale 3ba wiedziec przeciw czemu sie buntowac.. bez tej komerchy wiekszosc imprez rozrywkowych typu wesele bylaby stypami.. :)

POzatym nie zalezy mi na komercji tylko i wylacznie.. poszukuje ludzi z inicjatywa, ktorzy nie robili by wlasnie udawanego caraoke na imprezach tylko smieszne i wesole imprezki;) przypominam" muzyka z palca nie zdyskietki" to temat!

[quote:4ba83e7f1f="violistka"]eh Panowie.. nie powiem zeby mnie to zabolalo... Ale pomyslcie.. czy jesli nie zalezalo by mi na wartosci mojej muzyki to nie napisalabym szukam pierwszego z brzegu dyskietkowca do ODTWARZANIA MUZY ZA PIENIADZE?..[/quote:4ba83e7f1f]

Nie napisa?aby?, bo wtedy nie by?aby? mu potrzebna do zarabiania pieni?dzy...

eh raperze.. nawet nie wiesz co ludzie nie robia by urozmaicic to swoje dyskietkowe udawanie.. wystarczy ze jest ktos z jednym instrumentem solowym i wyjmie go pare razy w ciagu imprezy.. znam takich... //to bylo by takie podrasowane dyskietkowanie..

ps. moze dlatego takie mieliscie wrazenie bo takim jezykiem napisalam o "pieknej" muzyce?:)

[color=darkblue:0cc9298aa9]O wiele lepiej :) A co do tematu, to moim zdaniem Twoim najwiekszym problemem bedzie podejscie do sprawy, ktore to mozna podsumowac cytujac Ciebie:[/color:0cc9298aa9]

[quote:0cc9298aa9="violistka"] zarabiac kase grajac.[/quote:0cc9298aa9]

[color=darkblue:0cc9298aa9]Jako muzyk juz jestes spalona :) Ustawienie sobie za cel kasiorke to najwiekszy problem muzykow. Niszcza w sobie ten artyzm, popadaja w rutyne, nie rozwijaj? sie muzycznie. A gdy przychodzi czas, iz zmieniaja sie gusta etc. nie potrafi? ewoluowac i zanika pamiec o nich, popadaja w niebyt, poniewaz s? zbyt za?niedziali by cokolwiek zmienic :)

Postaw sobie za cel szlifowanie rzemiosla- szansa i mamona same przyjda ;)[/color:0cc9298aa9]

Ale wi?kszo?? jest na to za leniwych, nie potrzebuje takich atrakcji i nie chcia?aby si? dzieli? kas? :P

[quote:bdbf879486="violistka"]ENTER: tez kiedys bylam Punkiem..ale 3ba wiedziec przeciw czemu sie buntowac.. bez tej komerchy wiekszosc imprez rozrywkowych typu wesele bylaby stypami.. :)[/quote:bdbf879486]

A kto powiedzial, ze ja jestem punkiem? :P Owszem, obracalem sie w tych kregach (a raczej nieco ciezszych :P , moze nawet osobiscie sie znamy :D ), lecz jak wiekszosc ludzi mojego pokroju bardzo szybko "wydoroslalem" i wiara w idealy zniknela w zderzeniu z szara rzeczywistoscia. Niemniej jednak dziekuje, ze doceniasz moj domniemany bunt (mozesz nazywac to jak chcesz :P ). I chwala Tobie za to! :D
Tak na marginesie... nie buntuje sie, tylko realnie podchodze do rzeczywistosci :P

RAPER:wierz mi wtedy wiecej biora a i tak sa wtedy to przodu... nazywaja wtedy swoje granie juz profesjonalnym:) i biora wiecej bo sa zywe instrumenty.. a jak sie ktos nabierze to ma... "jestes szalona" ze skrzypcami :lol:

Enter; ;) realne czyli swoje poprostu .. i To sie liczy:) MOim zdaniem w takich sprawach realne znaczy dla kazdego co innego:)

taaa, to mo?e ja do tego jeszcze zarapuj? i b?dzie ju? w ogóle ciekawie... :P :wink:

to by?o by CIekawe:)

A jakby si? nazywa? taki rodzaj muzyki??? :P

[quote:048f6623ac="enter"]Przykro mi, ale takie podejscie do muzyki wypacza caly jej sens... wydaje mi sie, ze muzyka powinna byc mila dla ucha a nie przyjazna dla portfela :?[/quote:048f6623ac]
Wia? ?e? jeszcze w portfelu rodziców:) Jak inaczej mo?na robi? to co sie lubi jesli nie robi si? tego profesjonalnie? Ma dziewczyna w dzie? do "zwyk?ej" pracy chodzi? by zarobi? na wieczorne granie? My?le? panowie;)

hehe he hee...:) no to mi wyszlo:) ale bysmy impre rozkrecili;) Metalowy ALTRAP:) Aqu co Ty na to? ile moglibysmy zarobic(:D)-> to tak apropo kasy.. na dniach stagradu chyba jako support przed KOMBI("kazde pokolenie...".<bleee>)

Mozna byc zarowno dobrym jak i ambitnym muzykiem zarabiajac jednoczesnie godziwe pieniadze. Nie zawsze jest tak ze im bardziej ascetycny finansowo muzyk tym jego tworczosc jest cenniejsza a zwlaszcza w dzisiejszych czasach w ktorych zarobki nie sa wspolmierne do cen ktore musimy placic.

ta i jeszcze 150 bpm

Nie, standardowo b?dzie 95 bpm. Ogólny przedzia? to 80-110 bmp.

Witam Ci? serdecznie !
Tak jeszcze s? i podobnie jak Ty wykszta?ceni. Potrafi? pomimo zm?czenia prezentowa? dobr? muz?, tak?e w oparciu o muzyk? klasyczn? czy standardy lekko jazzowe. S?abo mi si? robi jak s?ysz? DYSKOGRAJKÓW, PODPIERACZY I INNYCH PSEUDO. Ich zdanie wszyscy znamy - niby perfekcja - a prawda jest taka, ?e bardzo niewiele potrafi?. Szkoda tylko, ?e dzieli nas tyle kilometrów. Pianistka w moim zespole jest po Akademii Muzycznej w Krakowie, ja ko?czy?em kontrabas w ?redniej szkole muzycznej, sax te? po ?redniej. W takim sk?adzie mo?na gra? ?adne rzeczy.
Pozdrawiam Rysiek
MAIL: bajrys@poczta.onet.pl TEL: 510-360-498


==============================================
[quote:a2c7287d9d="violistka"]Czy s? ludzie którzy wysilili by sie grac cala noc a nie udawac...?[/quote:a2c7287d9d]

tzn potrafilibyscie "rozgrzac" we dwoje wesele od 18 do 4 rano? z poprawinami jak niejeden niemiecki zespol lub jak to bywalo dawniej w Polsce?