Rejestracja
Logowanie
Poczta
Forum
Firmy
Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Stargardzie realizuje projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej pt. "Nowe umiejętności - nowe możliwości".




Kalendarium imprez


lub jeśli nie posiadasz loginu.
Pamiętaj! Tylko zarejestrowan użytkownicy mogą dodawać tematy i posty bez uprzedniej moderacji!

  Str. 1/8   
Stronicuj po
10
20
50
100
Wszystkie
admin
2013-04-22 18:58:02
Moja córka wraz z koleżanką dnia 19.04.2013 r. wybrały się na spacer
nad rzekę, miały ze sobą swoje pieski: 5 miesięcznego szczeniaczka
owczarka podhalańskiego i 3 miesięcznego szczeniaka beagle. Po drugiej
stronie rowu obok Iny stał dorosły mężczyzna z dwoma pitbullami (lub
amstaffami), jeden na smyczy bez kagańca, drugi bez smyczy w czymś co
przypominało kaganiec, ten bez smyczy stanął przed rowem obok rzeki Iny
i kiedy właściciel coś powiedział pies raptownie ruszył przeskakując
pobliski rów i rzucił się na owczarka podhalańskiego.

Psy razem wpadły
do Iny i pit bull go podtapiał. W trakcie "szarpaniny" psów córka wraz z
koleżanką krzyczały do właściciela psa, żeby zabrał swojego
agresywnego psa, a ten odpowiedział tylko "A co ja mam zrobić?". Gdyby
nie szybka reakcja koleżanki córki szczeniak nie miałby szans na
przeżycie, na marginesie córka i jej koleżanka mają tylko 15 lat...
Koleżanka córki odciągała groźnego psa za skórzaną obrożę a córka
w tym czasie weszła do wody wyciągać swojego szczeniaka, kiedy
odciągnęła kawałek dalej ledwo żyjącego podhalana podszedł do swojej
właścicielki malutki beagle, którego także próbował atakować groźny
pies, ponieważ bardzo wyrywał się koleżance córki. Złapał go łapą,
na szczęście miał kaganiec to tylko próbował skrzywdzić beagle,
córka złapała szczeniaka za skórę i odciągnęła go na bok, w tym
czasie koleżanka córki odciągała pit bulla(amstaffa). Kiedy córka
wyczołgała się z mułu ze szczeniakiem, wzięła telefon i zadzwoniła
do mnie, po chwili przyszedł sobie spacerkiem spokojny właściciel
atakującego psa kiedy koleżanka córki była już na ziemi trzymając
jego psa, właściciel chamsko powiedział jej, żeby pomogła przypiąć
mu psa do smyczy, po czym jak gdyby nigdy nic odszedł w drugą stronę.
Kiedy przyjechałem na miejsce, zastałem córkę i jej koleżankę mokre i
całe w błocie aż po szyje, a pies ledwo stał na łapach i leciała mu
krew z dziąsła. O zaistniałej sytuacji zawiadomiłem policję, po czym
udaliśmy się do weterynarza. Całe zdarzenie miało miejsce na łąkach w
okolicy Gospodarskiej, w bok od ulicy Brzozowej.

PS. Prosimy o opublikowanie naszej sprawy, ponieważ chcemy przestrzec
innych właścicieli psów, i odnaleźć nieodpowiedzialnego człowieka.
@Anonim
2013-04-22 20:05:04
Pies to odpowiedzialność. Jeśli ktoś nie potrafi upilnować swojego pupila, to tym bardziej nie powinien taki ćwierćinteligent zakladac rodziny... Bardzo mały i słaby człowiek kupił sobie dwa agresywne psy aby zapewne podbudowac swoje ego, a nie potrafi nad nimi zapanować. Takim ludziom to powinni dać latawiec do ręki a nie psy pokroju pit bull, amstaf..
admin
2013-04-22 20:21:30
Nic dodać, nic ująć.
Osobiście uważam, że zgoda na posiadanie zwierzaka w domu powinna być limitowana.
Masz warunki i odpowiednie predyspozycje psychiczne to sobie weź pitbula, a jak jesteś ciepłe kluchy to ratlerek co najwyżej.
@anonimowy
2013-04-22 21:41:53
Gdyby to przydarzyło się mnie to dzisiaj ten "pan" wisiał by powieszony za pewną część ciała na jednej z latarni na ulicy Gospodarskiej.Sam posiadam małego psa,którego pilnuje żeby nawet nie zaczepił przechodnia gdy idziemy ulicą.A tu widać "pan" i władca, z umysłem ćwierć inteligenta ( chyba za wysoko oceniłem ).
@anonimowy
2013-04-22 23:35:52
Psy agresywne powinny byc tylko na smyczy i w kagancu, bo nie wiadomo co mu strzeli w łepetyne, ale wg. kodeksu odpowiada własciciel.
@anonimowy
2013-04-23 12:00:06
Praktycznie codziennie po ulicy Sadowej pod lasem biegają psy ,owczarki ,buldogi bez kagańców i straszą spacerowiczów i wędkarzy .Na zwróconą uwagę właściciele się buntują że to bardzo spokojne zwierzęta i mogą tak chodzić . Czemu Straż Miejska nie zrobi z tym porządku ,mały mandacik na pewno by pomógł i ludzie by byli bezpieczniejsi
@J
2013-04-23 14:05:54
nie wiem czemu straż miejska nie robi z tym porządku,czyli nie zajmuje się takim wolno biegającymi dużymi psami .Moja teściowa miała starego kundelka nie dużego ,zawsze od lat chodziła z nim na zakupy przywiązywała pod sklepem .Nie wiem komu to zagrażało ,bo pies łagodny ,ale straż miejska odwiązała psa zawiozła do schroniska.Pies zarejestrowany wiec wiedzieli do kogo należy ,ale dopiero kiedy sami zadzwonili do schroniska dowiedzieli się gdzie jest pies.To śnmieszne że takimi sprawami zajmuje się Straż a groźne psy ganiają bez nadzoru
@anonimowy
2013-04-23 17:41:42
Gdzie jest STRAŻ MIEJSKA !!!!!
@anonimowy
2013-04-24 08:25:52
Straż miejska chyba boi się tych psów i ich trzepniętych właścicieli.
@anonimowy
2013-04-24 18:36:17
te psy są szczególnie niebezpieczne dla dzieci! Prowadzanie takich bez kagańca to dla mnie 100 razy gorsze niż jazda autem po pijaku. Właściciel "myśli" że pies nikogo nie zaatakuje i jest spokojny. Ale w razie co to właściciel dostanie jakiś śmieszny wyrok w zawieszeniu, a małe dziecko zaatakowane przez taką bestie może odczuwać dolegliwości przez resztę życia.
  Str. 1/8   
Stronicuj po
10
20
50
100
Wszystkie



Pisz jako zalogowany internauta!


lub jeśli nie posiadasz loginu.
Pamiętaj! Tylko zarejestrowan użytkownicy mogą dodawać tematy i posty bez uprzedniej moderacji!

 

Projekt hurtowni budowlanej


© Copyright 2010 by SPI
Wykonanie: Planfirm.pl


napisz do nas!
praca w SPI
Dodaj swoją firmę do katalogu Dobry wzór 2010 - Interaktywny Plan Cmentarza Współpracujemy z:
Kruszywa Stargard
Polityka prywatności roboty ziemne
wyburzenia