zupelnie jak w kauflandzie....

My?l? ze gdyby do ochrony zatrudniano emerytowanych wojskowych, policjantów i jakies sluzby specjalne inne to bylo by inaczej. I do okreslonego wieku.

Bezsensem jest zatrudniane emeryta(renciste), chyba ze ma tylko chwycic za telefon i wezwac polcije i ma fotograficzna pamiec. Ale czy to pomoze?

Zastanawiam si?, dlaczego do pracy w ochronie przyjmuj? rencistów? Lub co gorsza panów ju? w podesz?ym wieku? Widzia?am nie raz akcje w markecie jak goni? taki ochroniarz z?odzieja. Wiecie jak to wygl?da?o? ?miesznie. Ledwo trzymaj?cy si? facet, a goni? za ma?olatem. Przecie? to wiadome jest, ?e go nie dogoni. M?ody jest na tyle sprawny, ?e marne s? szanse na dorwanie tego....... . Czytam og?oszenia o pracy. "Przyjm? do ochrony pana z grup? inwalidzk?".
Co wy o tym s?dzicie?

[quote:7946fb0886="violistka"]My?l? ze gdyby do ochrony zatrudniano emerytowanych wojskowych, policjantów i jakies sluzby specjalne inne to bylo by inaczej. I do okreslonego wieku.

[/quote:7946fb0886]


Ci których wymieni?a? s? zatrudniani ale jako szefowie ochrony i za zupe?nie inne pieni?dze

Jako ze pracowalem w ochronie swego czasu i w kauflandzie i deichmanie to musz epowiedziec, ze ochrona jest po prostu dla picu bo raczej rzadko sie zdarza zeby zlapali wiecej zlodziei z towarem o wartosci wiekszej niz to jaka pensje dostaja. Oczywiscie prewencyjnie spelniaja swoja role bo ludzie musza widziec ze ktos pilnuje. Ale poza tym to nie ochrona pilnuje zlodziei tylko na odwrot i jesli ktos chce cos wyniesc z duzego sklepu jak jakis hipermarket to jest to bardzo proste. Ilosc kradzionego towaru jest oszalamiajaca, a lapani tylko nowicjusze. Swego czasu z kilkudziesieciu discmanow ktore byly na sprzedaz sprzedano tylko 2 a reszta wyparowala. Kradzierze sa i tak pewnie wliczone w koszta a poprzez czasami ponad 100% przebitki na towarze i tak sie hipermarketom oplaca. Nie mowiac juz o spoosbach na wynoszenie towaru wrecz nie do udowodnienia chocby nawet zlapala ochrona i wezwala policje (sa takie sposoby oj sa), a do tego jak juz nie udowodnia to mozna nawet sprawe zalozyc o pomowienie i straty moralne. Skoro nie widac wiekszej roznicy pomiedzy rencista w ochronie a szybko biegajacym mlodym to po co przeplacac?

Youki - nic tylko kra?c...

[quote:528625c606="Wiola"]Zobaczymy jaki przy tym % ustawi? na produkty, ?eby zrekompensowa? sobie te kradzie?e.[/quote:528625c606]

Sklepy nie uwzgl?dniaj? towaru skradzionego ustalaj?c mar?e. To najzwyczajniej wchodzi oficjalnie w straty sklepu a mniej oficjalnie w brak premii jako tzw. "z?a inwentura"

Nie krasc tylko sie wziasc za uczciwa prace, szkoda ze jednak mentalnosc ludzi jest taka ze lubia sobie czasami zwinac cos ze sklepu, a nawet nobliwe mamy z dziecmi cos przekasic miedzy polkami. W koncu kazdy i tak wpadnie predzej czy pozniej jakis detektyw sklepowy zlapie na goracym uczynku, kwestia tylko jak szybko.

Tzn. nie zale?y nikomu, ?eby takie kradzie?e zminimalizowa?? Chyba zale?y pracownikom na tych premiach, na wi?kszych zarobkach? Przecie? tak cierpi? ze wzgl?du na niskie pobory za tyle godzin pracy, za nadgodziny. Nie rozumiem tego. 8O

Prawda jest taka ?e pracodawcy finansowo op?aca si? zatrudni? emeryta, rencist? lub osob? z grup? inwalidzk?, mimo ?e efekty pracy b?d? mierne
Tak jest w ca?ym naszym kraju. Niski nak?ad, ch?? wysokiego zysku a tu klapa.

Oczywi?cie ?e zale?y i to bardzo bo im lepiej wychodz? inwentury tym "lepszy sklep" dla jego w?a?cicieli i premie dla personelu.
To czy pracownik otrzyma premi? zale?y mi?dzy innymi od wysoko?ci strat. Straty to towary skradzione, uszkodzone, b??dnie przyj?te przy dostawie (ich brak), zepsute oraz przeterminowane. Jeden sklep nie zap?aci za minimalizowanie strat a inny zwolni za ich powstanie. Sposobów motywacji jest wiele.
Nikt z pracowników nie chodzi po sklepie w poszukiwaniu z?odzieja ale dobry pracownik je?li takiego zobaczy to napewno si? nim zainteresuje

Pytanie czy kiedy spadnie odetek kradziezy np.na dziale elektronika to czy pracownikom hipermarketu z tego dzialu podwyzsza rzeczywiscie pensje? Gdyby tak bylo to oni sami by ich chyba lapali :)

mój brat pracuje w tesco,i jak mi opowiada to ?apia mo?e 1 lub 2 na kradzie?y..

[quote:50ab947b3a="Pajor"]mój brat pracuje w tesco,i jak mi opowiada to ?apia mo?e 1 lub 2 na kradzie?y..[/quote:50ab947b3a]

miesiecznie czy tygodniowo? I pracownicy czy ochrona bo troche s?abo widac. 8) ;)

ochrona,nie tygodniowo i nie miesi?cznie,tylko dziennie;P