"Wysoko?? kwoty dochodzonej od sprawcy jest ograniczona. Warto?? roszczenia regresowego nie mo?e by? wy?sza, ni? wysoko?? odszkodowania, które mog?oby by? zas?dzone od sprawcy bezpo?rednio na rzecz poszkodowanego na podstawie przepisów prawa cywilnego. Oznacza to, ?e górn? granic? jest kwota, jak? zas?dzi?by s?d cywilny bezpo?rednio od sprawcy, uwzgl?dniaj?c jego warunki materialne, stopie? winy, ewentualne przyczynienie si? poszkodowanego do powstania szkody itp. Przyk?adowo, zak?ad ubezpiecze?, nie mo?e dochodzi? od sprawcy kwoty, która stanowi wielokrotno?? jego wynagrodzenia – zas?dzenie od niego takiego odszkodowania nie da?oby si? pogodzi?, na przyk?ad, z zasadami wspó??ycia spo?ecznego. Poza tym, same ogólne warunki ubezpieczenia mog? wprowadza? ograniczenia wysoko?ci regresu."

radze sie wiec odwolywac poniewaz 4 tys jest to kwota na jaka compensa wycenila strate,jednak jesli tesc udowodni ze jego dochody sa mniejsze,ze choruje,ze jest w takim wieku to sa duze szanse na wygranie.Odwolanie,odwolanie i jeszcze raz odwolanie.Walczmy o swoje i nie dajmy sie zastraszac zakladom ubezpieczeniowym.

Zak?ad ubezpiecze?, bezpo?rednio po wyp?acie odszkodowania przyst?puje do egzekwowania swej nale?no?ci od sprawcy lub, jak wskaza?em wy?ej, od jego zak?adu ubezpiecze? w zakresie odpowiedzialno?ci cywilnej. Przede wszystkim, kierowane jest do sprawcy wezwanie do dobrowolnej zap?aty, dopiero, w razie braku reakcji, roszczenie jest realizowane na drodze s?dowej. W przypadku trudnej sytuacji materialnej zobowi?zanego do zap?aty, stosuje si? cz?sto roz?o?enie na raty nale?no?ci, b?d? jej cz??ciowe umorzenie.
W praktyce nale?no?ci takie, z uwagi na zubo?enie spo?ecze?stwa, s? trudno egzekwowalne – nawet po uzyskaniu korzystnego wyroku s?dowego, okazuje si?, ?e brak jest maj?tku, z którego mo?na by zaspokoi? wierzytelno??

[b:dba44c0771][color=darkblue:dba44c0771]Jak chcesz cos dopisac to nie pisz nowego posta, ale kliknij przycisk "zmie?" po prawej stronie - dop. sleeskee[/color:dba44c0771][/b:dba44c0771]

Potrzebuj? pomocy w nast?puj?cej sprawie: trzy miesi?ce temu te?? mia? wypadek. Przechodzi? przez jezdnie i zosta? potr?cony przez samochód. W?a?ciwie nic si? jemu nie sta?o (kilka siniaków po upadku na ulic?) , nikt nawet nie wzywa? karetki pogotowia. Zosta?a jednak wezwana policja , która uzna?a ojca winnym spowodowania wypadku i wystawi?a mandat 100z?. Co prawda przechodzi? w miejscu nieoznakowanym pasami ale najblizsze pasy znajduj? sie w odleg?o?ci 500-1000 m od domu, a po stronie domu nie ma chodnika i jest zakaz poruszania si? pieszym. Mandat ojciec jednak przyj?? . Policja zapewnia?a ?e to wszystkie konsekwencje bo kierowca samochodu mia? AC wi?c szkody w samochodzie zostan? pokryte przez ubezpieczyciela( wgi?te drzwi, urwane lusterko). Po dwóch miesi?cach jednak otrzyma? od COMPENSY wezwanie do zap?aty ponad 4 tys. z? nale?no?ci regresowej(?). Czy jest jakie? wyj?cie z tej sytuacji? Dodam, ?e ojciec ma 74 lata, jest chory na bia?aczk? i parkinsona oraz ma nadci?nienie. Nie musz? wi?c pisa? jakie to dla niego prze?ycie. Nigdzie nie jest ubezpieczony, a nie sta? go na zap?at? w/w kwoty. Ponadto uwa?amy ?e te szkody nie powinny by? takie wysokie. Co mo?na zrobi?? Mo?e kto? nam poradzi?

[color=darkblue:426ea49685]Fakt- dobrze by bylo sie skonsultowac z prawnikiem jesli jest taka mozliwosc, acz troszke sprawa na poczatku chyba zostala zbagatelizowana. I chyba wyglada na to ze specjalnie obejsc sie tego nie da i trzeba bedzie zaplacic :| I tutaj radzilbym po prostu kapital wyciagnac po prostu ze sprzedazy jakiejs rzeczy, bo jak beda sciagac ten dlug to nie beda sie patrzec na nic i wezm? rzecz o wiele przekraczaj?c? warto?ci? nale?no?? (np. znam przypadki gdy na splate 15tys zl rekwirowali samochody warte 40tys zl - "trzeba bylo samemu sprzedac za tyle"). Jesli chodzi o wysokosc szkody- blacharka jest droga, jesli faktycznie drzwi byly niezle wgiete to koszty tez s? wysokie (mialem lekkie wgniecenie drzwi i krzykneli mi 800zl- zrobilem sobie sam i prawie nie widac :P). Acz wszystko sprowadza sie do tego, iz czym predzej faktycznie trzeba sie skonsultowac z jakims radc? prawnym. Czas ucieka... Warto by bylo sie skonsultowac z komisariatem policji- ta sprawe jak kazda maja odnotowan? i byc moze tez cos poradz?.[/color:426ea49685]

Dzi?kuj? za dotychczasowe informacje. Je?eli chodzi o odwo?ania, to by?y wys?ane dwa w których by?a przedstawiona sytuacja rodzinna i materialna(??cznie z za?wiadczeniami lekarskimi o chorobach). Niestety na obydwa odwo?ania Compensa zareagowa?a negatywnie wzywaj?c do natychmiastowj zap?aty pod rygorem oddania sprawy do zewn?trznej firmy windykacyjnej i na drog? s?dow? (co jeszcze zwi?kszy koszty). W jednym z pism Compensa proponuje sp?at? nale?no?ci regresowej w ratach. W chwili obecnej nie ma takiej mo?liwo?ci aby ojciec p?aci? jakiekolwiek pieni?dze. Zastanawiamy si? jednak co dalej mo?e si? wydarzy? i jak si? broni?, czy jeszcze si? do Compensy odwo?ywa? (chocia? ju? nie mamy koncepcji co im pisa?), czy czeka? na wezwanie do s?du i tam si? ewentualnie broni?. A mo?e powinni?my uda? si? do jakiego? prawnika , chocia? nie wiemy gdzie i do jakiego.

[i:1926d29bad]Policja zapewnia?a ?e to wszystkie konsekwencje bo kierowca samochodu mia? AC wi?c szkody w samochodzie zostan? pokryte przez ubezpieczyciela( wgi?te drzwi, urwane lusterko).[/i:1926d29bad]

Tu problemem jest brak podstawowej wiedzy. AC to dobrowolne ubezpieczenie kierowcy auta, wi?c to jego chroni ubezpieczenie a nie te?cia. Wi?c nie wiem sk?d zdziwienie ?e trzeba p?aci?.

Naprawa zosta?a pokryta z tej polisy, ale je?li jest sprawca a policja to potwierdzi?a to poprostu ubezpieczyciel ?ci?gnie te pieni?dze ze sprawcy kolizji.
Wydaje si? to oczywiste, ?e ubezpieczyciel b?dzie chcia? odzyska? pieni?dze i ma do tego prawo.