nie

g?upia prowokacja

Czy jak jem w tej chwili bu?k? z aromatycznym pasztetem Baroni drobiowym z Lidla ogórkiem i rzodkiewk? to jestem zboczony?

nie oddzywac sie juz! niech sobie ten temat odejdzie w niepamiec :)

Winyl,Ty sie we? za robote,a nie znowu dyskujesz z dzieciakami.Ja Ciebie obserwuje juz od dluzszego czasu,i Twoje zachowanie jest ?a?osne.Zajmij sie lepiej swoja kobieta,ktora przyprawia Ci rogi,juz cala dzielnica o tym wie.Sasiedzi sie z Ciebie juz smieja.

znajomy Ty spójrz lepiej na swoj? star? która wszyscy ruchaj?. ona a? kwiczy. a szpar? ma tal rozjechan? ?e ledwo zipie. odezwa? si? syn ksi?dza i zakonnicy...

znajomy gdzie jest teraz Twoja kobieta? Wysz?a z psem na spacer czy wysypa? ?mieci
:) ?

Boga trzeba mie? w sercu a nie w ko?ciele,ko?ció? to ?ciema i ?miech na sali

To po ka?dym "razie" ma chodzi? do spowiedzi?....no prosz? ksi?dza,chocia? ca?kowicie zgadzam si? z ksi?dza zdaniem,ale nie ka?dy ksi?dz jest taki!!!---"normalny ",r?cz?,?e jak pójdzie i powie prawd? trafiaj?c na "innego" ksi?dza to dziewczyna za?apie tak? traum? i b?dzie "ta najgorsza".
Oj, ju? nie raz w swoim ?yciu przez ksi?dza p?aka?am,a tylko dlatego,?e powiedzia?am Prawd?(chodzi o to,?e nie mamy ?lubu ko?cielnego,b?d?c ze sob? 23 lata,a nie mamy ,bo nam ksi?dz w?a?nie utrudnia?--my chcieli?my,a teraz jeste?my grzesznikami i zostaniemy pot?pieni---s?yszymy to na ka?dym kroku.Mimo wszystko chodzimy do Ko?cio?a,Pan Bóg wie jak to by?o naprawd?)

Wali? winyla i stare baby !!

Winyl,zabierz sie za robote,i pilnuj swojej kobiety.Zapytaj sie jej czy zna Marcina,pewnie powie ze nie,ale zobaczysz jaka bedzie zmieszna,to powinno dac Ci do myslenia.I przestan dyskutowac z dzieciakami,bo b?azna z siebie robisz.Moim zdaniem powinienes u?ozyc swoje relacje ze swoja kobieta bo sam przyznasz ze sa teraz nieciekawe.Ja Ciebie obserwuje juz od dluzszego czasu.I bys sie bardzo zdziwil skad my sie znamy,a znamy sie bardzo dobrze.Oj winyl,winyl jestes posmiwiskiem calej dzielnicy,wszyscy juz wiedza co robisz wieczorami przed komputerem,a do Twojej kobiety nawet nie zajrzysz.

JA ROBI? PODOBNIE, TYLKO MOJE PO?YCIE JEST POZAMA??E?SKIE I WCALE SI? TYM NIE PRZEJMUJE CZY JESTEM Z?? CZY DOBR? KATOLICZK? - KSI??A ROBI? TO SAMO !!!

jestes znajomy? bo zawsze piszesz zaraz po mnie Panie bezrobotny buheheh :D

Winyl,we? sie za robote!!!!!!!!!!!

no i sie odezwal nieudacznik znajomy :) siema! :) najwiakszy nieudacznik w stargardzie, bezrobotny cwel ktory odpisuje na moje komentarze. bidak nie ma co robic, tylko czeka na to jak cos napisze... hahaha :D kochamgo prawie ;P

onani?ci z redtube :)

.. to wszystko przez Pajora.... bo zamkno? wiadukt .... :)

moja odp:tak. ja tez tak robie.

?nalfabeci do szko?y,podaj swój adres to ci przy?l? s?ownik ortograficzny i tym si? zajmij debilu ..lko

Jak dobrze, ?e jest apostazja ;-)

jak w temacie

TY ZNAJOMY! jestes? dawaj moje inicjaly Panie "znajomy" debilu :P

Lumpenelity na kler szczekaj?

Prawda , hahaha

ja wol? zaczeka? do ?lubu,a to ju? za miesi?c-i wtedy majtki p?kn? :)

Istoty ?ywe, które nie maj? uk?adu nerwowego tak?e umieraj?. Zatem definicj? ?mierci nale?y stosowa? z rozwag?, indywidualnie rozpatruj?c przypadek.

Autor wspomnianego listu napisa?: "Wi?c je?li przyjmujemy, ?e ko?cem ?ycia (?mierci?) jest moment zako?czenia pracy mózgu, logicznie rzecz bior?c powinni?my przyj??, ?e pocz?tkiem ?ycie jest moment rozpocz?cia pracy przez mózg." Pojawia si? podstawowy b??d co do nieznajomo?ci podstaw biologii. ?ycie nie powstaje z czego? martwego (pomijamy hipotezy powstania pierwszej komórki). ?ycie jest poniek?d PRZEKAZYWANE. Nie mo?na mówi?, ?e co?, co nie ?yje, nagle o?yje. Co? co nie ?yje, nie mo?e przeprowadza? ?ADNYCH czynno?ci ?yciowych, a wi?c i przeprowadza? syntezy bia?ek umo?liwiaj?cej tworzenie nowych komórek. Tak wi?c co? co nie ?yje, nie mo?e tworzy? komórek, z których powstanie uk?ad nerwowy. Autor listu za? uwa?a, ?e osobnik ludzki zaczyna ?ycie dopiero kiedy ma wytworzony mózg. Tylko kto i z czego go wytworzy?? Matka na pewno nie, bo komórki uk?adu nerwowego, który si? tworzy maj? inne DNA. Organizm o okre?lonym DNA nie jest w stanie (zak?adamy brak patologicznych zmian w strukturze DNA) tworzy? komórek posiadaj?cych inne DNA ni? jego w?asne. Zatem komórki mózgowe zosta?y wytworzone przez zarodek. A skoro zarodek wytwarza komórki, to ?yje. W ko?cu nic martwego nie mo?e przeprowadza? funkcji ?yciowych. ?ycie nie rozpoczyna si? wi?c w momencie powstania mózgu. Tym samym wobec zarodka nale?y przypisa? inn? definicj? ?mierci, ale nie jest temat, który teraz opisuj?. Tak na marginesie - ile dok?adnie komórek (z dok?adno?ci? co do jednej - chodzi o ludzkie ?ycie!) musi mie? mózg, aby za ten mózg zosta? uznany?

Ad. argument 2

Autor pisze: "Teraz dla tych etapów zadajmy kilka pyta?: · Czy powsta? genotyp?" oraz: "Ró?nic? miedzy 2 komórkami a zygot? jest istnienie genotypu."

Genotyp powsta?. Zygota tak?e ma genotyp. Zacytuj? podr?cznik do biologii dla szkó? ponadgminazjalnych realizuj?cych program tego przedmiotu w zakresie rozszerzonym: "GENOTYP - zestaw wszystkich alleli zawartych w DNA organizmu."; "ALLELE - ró?ni?ce si? nieco od siebie (alternatywne) postacie genu, zajmuj?ce ten sam locus w chromosomach homologicznych" oraz "GEN - podstawowa jednostka dziedziczenia przekazywana potomstwu przez rodziców; odcinek DNA znajduj?cy si? w chromosomie". Definicje przytoczy?em dla porz?dku. Autor listu popieraj?cego aborcj? nie zna znaczenia s?ów, których u?ywa, co wykaza?o stwierdzenie jakoby zygota nie posiada?a genotypu.

Zygota posiada genotyp. Zygota powstaje w wyniku po??czenia komórki jajowej z plemnikiem. Obie komórki rozrodcze posiadaj? 23 chromosomy, wzgl?dem siebie homologiczne. Osobniki p?ci przeciwnej gatunku Homo sapiens (a wi?c naszego, czyli LUDZIE) mog? wytwarza? wy??cznie komórki rozrodcze w?asnego gatunku, czyli Homo sapiens. Komórki te sk?adaj? si? z 23 chromosomów. Po po??czeniu komórki jajowej z plemnikiem powstaje komórka, która ma 46 chromosomów - tyle ile ma ka?da komórka ludzka (poza erytrocytami, które nie maj? DNA). Komórka ta ma wi?c pe?en materia? genetyczny, wszystkie informacje potrzebne do stworzenia postaci doros?ej. Komórka ta sama w sobie jest ca?o?ci? organizmu. Komórka ta jest Homo sapiens, czyli jest CZ?OWIEKIEM. Systematyki oszuka? si? nie da.

Zygota jest komórk? totipotencjaln?. Mo?e wytworzy? wszystkie rodzaje komórek, a przy dostatecznym zasobie bia?ek stworzy posta? dojrza??. Zygota nie jest cz??ci? cia?a matki - ma inne DNA, a organizm matki musi produkowa? specjalne substancje, aby nie potraktowa? zarodka jak paso?yt. Nie traktuje wi?c organizm matki zarodka jako integraln? cz??? swojego cia?a.

Autor listu, z którym polemizuj? napisa?: "A gdyby ca?kowicie zniszczy? Twój umys?? To Ciebie ju? nie b?dzie. Natychmiast, w tej samej sekundzie, prawda?"

Wobec tego stwierdzenia pozostaje mi spyta?: czym z punktu widzenia biologicznego jest umys?? Z czego si? sk?ada? Sk?d wiadomo, ?e cz?owiek nie mo?e ?y? bez umys?u, w jaki sposób unicestwi? umys?? S? to pytania, które wymagaj? rzetelnej, naukowej odpowiedzi. Wymagaj? bada?. Odrzucam wi?c t? tez? jako nie maj?c? podstaw naukowych.

Ad. argument 3

Autor napisa?: "Czy rozbijaj?c jajko robi?c sobie jajecznice masz uczucie ?e w?a?nie zabi?e? kurczaka? Czy jedz?c jab?ko uwa?asz ?e w?a?nie u?miercasz jab?o? która mog?aby z tego jab?ka wyrosn??? Nie? Ja te? tak nie uwa?am. Dlatego ?e chocia? zarówno jajko jak i jab?ko maj? ju? pe?n? informacje genetyczn? o docelowej ?ywej istocie, to jednak z ca?? pewno?ci? t? ?yw? istot? jeszcze nie s?. "

Wiele rzeczy robimy nie?wiadomie. Kto z nas myj?c z?by my?li, ?e uszkadza komórki dzi?se?? Rozbijaj?c jajko czasami my?l? o tym, ?e zabijam kurczaka. Ale mnie to nie rusza. Po to kurczak jest, aby go zje??. A to, w jakiej postaci i jak du?y on b?dzie, to ju? nie moja sprawa. Jestem heterotrofem i musz? si? od?ywia? organizmami ?ywymi. Nie rusza mnie, ?e w tym celu musz? je pozbawi? ?ycia. Je?eli kogo? za? to rusza, to niech spróbuje przej?? na fotosyntez?. Od razu mówi?, ?e jest to niewykonalne.

"Jest mo?liwe ustalenie dnia w pocz?tkowym okresie ci??y, do którego nie b?dziemy mie? w?tpliwo?ci, ?e mamy do czynienia z bezmy?lnym zlepkiem komórek. Na pewno nie jest to ?atwe i dlatego uwa?am, ?e potrzebny jest racjonalny dialog mi?dzy bioetykami, duchownymi i naukowcami, którzy powinni wspólnie, bez emocji, wypracowa? kompromis i ustali?, ?e np. od 10 tygodnia ci??y aborcja jest ju? nieetyczna i powinna by? zabroniona."

Autor chce, aby powsta? kompromis w sprawie mo?liwo?ci zabicia zarodka. Zapomina, ?e chodzi o kompromis w sprawie CUDZEGO ?ycia. Je?eli Autor uwa?a, ?e nale?y ustali? jak?? granic?, to chce, aby ustali? j? ARBITRALNIE, nie patrz?c na prawo do ?ycia zarodka. Czym si? ró?ni zarodek, który ?yje 9 tygodni 6 dni i 23 godziny od tego, który ?yje 10 tygodni? Wytaczanie jakiejkolwiek granicy jest bardzo ?liskie i mo?e spowodowa? pozbawienie okre?lonej grupy ludzi prawa do ?ycia - jest zatem z za?o?enia niemoralne.

W demokratycznym pa?stwem prawa podczas rozpraw s?dowych wszystkie w?tpliwo?ci nale?y rozstrzyga? na korzy?? oskar?onego. W sporze o aborcj? tym oskar?onym jest cz?owiek w prenatalnej fazie ?ycia. W?tpliwo?ci? jest pocz?tek jego ?ycia. Nale?y wi?c zastosowa? rozwi?zanie najkorzystniejsze dla niego - uzna?, ?e ?ycie zaczyna si? od powstania zygoty. Wtedy b?dziemy mie? pewno??, ?e nie pozbawimy ?adnego cz?owieka prawa do ?ycia.

nadal nie wiem dlaczego admin trzyma temat. klotnia i debilizm.

a co do tematu, w tym momencie nie jestes katoliczka. ale niebawem bedziesz. bo kosciol niebawem sie tak zreformuje, ze i ksieza beda mogli sie zenic i ty bedziesz mogla stosowac antykoncepcje.... dobrze czy zle ? nie wiem... czas pokaze...

Stosuj?c antykoncepcj? Ko?ció? nie widzi nic w tym z?ego. Je?eli jednak uprawiasz seks przed ma??e?ski to masz du?y grzech. Je?eli wyspowiadasz si? z niego i odpraw pokut?. Grzech zostanie Ci odpuszczony.

Absolutnie nie mo?esz zadr?cza? si? pytaniem "czy ja jeszcze jestem katoliczk??". Ka?dy kto przyj?? Chrzest ?wi?ty jest katolikiem. Bez wzgl?du na to co on robi. Pan Jezus kocha nas wszystkich nie patrz?c na to kim jeste?my i co robimy. Kiedy? pewien "metal" (osoba s?uchaj?ca metalu takiego stylu muzycznego) powiedzia? do ksi?dza "Jezusa mam w dup*e". Ksi?dz mu odpowiedzia?: "Jezus nawet w twojej dup*e Ciebie kocha".

Nie martw si? niczym i id? po prostu do spowiedzi :)

czy to prawda ?e na tirówki wo?aj? LE?NE SSAKI ?

znaj?c ?ycie admin usunie ten temat

a krzyza bronilas sie pytam qrwo zzydowska sie pytam

Dobrze to okre?li?e?. Twoich wypowiedzi nie mo?na nazwa? inaczej jak "wpisy". Co druga to wyzwiska i u?ycie niecenzuralnych s?ów. Oczywi?cie winni tego stanu rzeczy to moderator i jego znajomi.

ten moderator tu to jakis baran. moje wpisy ukrywa a debila znajomego nie ;)

no i co jeszcze nie zajarzy?e? kto jest tym "znajomym" ?!

Dlatego apostazja to pi?kna rzecz.

Np. spirala antykoncepcyjna jest grzechem ?miertelnym.Stosuj?c j? nie mo?na uzyska? w konfesjonale rozgrzeszenia i przyst?powa? do komunii.
Wg ko?cio?a jest to ?rodek wczesnoporonny.
Jestem po ?lubie wiele ju? lat i uwa?am ?e ?rodki antykoncepcyjne nie s? potrzebne, wystarczy odrobina samodyscypliny (kalendarzyk itp).
Jednak My ludzie zawsze chcemy wszystko,ju? i teraz.
Nie s?uchajcie tych którzy mówi? ?e wystarczy i?? do spowiedzi i po sprawie.
Grzech ?wiadomy jest najgorszym z grzechów.
Cierpliwo?? jest oznak? mi?o?ci :)
Pozdrawiam.

Do tematu polecam zw?aszcza ta?my z egzorcyzmów o antykoncepcji
http://www.proroctwa.fora

Najlepsi s? ludzie co mówi? o sobie wierz?cy ale nie praktykuj?cy.
To tak jakby powiedzie? ?yj?cy ale nie oddychaj?cy.

nierozumiem ludzi ktorzy na co dzie? cudzo?o??,uzywaj? prezerwatyw i nazywaj? siebie katolikami

A co to kogo obchodzi??? Takie tematy intymne walice na forum, ?e brak s?ów! Albo komu? pi?tej klepki brak, albo to pisa? ma?olat !

Proboszcz wraca wieczorem na plebani?, a tam ju? z drogi wida? ?wiat?a, s?ycha? muzyk? i radosne okrzyki biesiady. Wyskoczy? wi?c z Maybacha (bo to by? polski proboszcz redemptorastycznej klasy ?redniej...) - i z pyskiem - przepraszam! - do obydwu wikarych:
- "?e co to ma by?, ?e zgorszenie, ruja i "poróbstwo", i takie tam pe?ne ?wi?tobliwego oburzenia komuna?ki....
Wreszcie och?on?? co nieco, usiad? i pyta o powód tej rado?ci zw?aszcza, ?e by? to Wielki Post. Czy, ?e niby mo?e znowu jakim? cudem Polak papie?em zosta?, czy mo?e wszystkie roszczenia maj?tkowe Ko?cio?a zosta?y uznane i zrealizowane, czy jaki inny cót...?
A mo?e Naczelnemu RedemptoRa?cie, bezdzietnemu ojcu Bóg pob?ogos?awi? i "wytrysk" z odwiertu ma wreszcie sta?y, obfity i nale?ycie gor?cy?
- A bo widzi ksi?dz proboszcz... jakby to rzec... – powiada m?odszy wikary - naszej gosposi Marysi menstruacyja, co si? niby zawiesi?a, szcz??liwie powróci?a.
- Aaaaa - skoro tak, moi ch?opcy, to i mnie te? nalejcie!

popieram

tygrys mma

nie

RZNI SIE POKI MOZESZ TO DLA KOBIETY ZDROWE A NIE PIER... TU O KOSCIELE

RZNI SIE POKI MOZESZ TO DLA KOBIETY ZDROWE A NIE PIER... TU O KOSCIELE

RZNI SIE POKI MOZESZ TO DLA KOBIETY ZDROWE A NIE PIER... TU O KOSCIELE

99% ludzi chodz?cych do ko?cio?a nie wie po co tam chodz?