Zdarzy?o mi si? je?c kurczaka z owej budki - ca?kiem smaczny by? i raczej ?wie?y, co nie zmienia faktu, ?e sprzedawcy radzi?abym zmienic podejscie do klientów i wszystkich ludzi, z którymi ma styczno?c... Innymi s?owy: kurczaki smaczne, zachowanie sprzedawcy nie, co jest powodem tego, ?e ja i wielu moich znajomych zrezygnowa?o z zakupów w tej?e budce :?

[quote:205c2dde47="cixi"]
ale odnosze takie wra?enie ?e kurczaki nie s? ?wie?e i do?? d?ugo si? grilluja ci?gle te same... :)[/quote:205c2dde47]
gdyby , grilowa?y sie te same to by wygl?da?y jak asfalt na przyleg?ej ul. Wyszynskiego , skoro gosc prosperuje juz dos? d?ugo , oznacza to , ze..co? jest ok , lecz osobiscie bardziej wole kurczaka , ze szasz?ykarni made in Witkowski. :P , zreszta zawsze zastanawia mnie to jak funkcjonuja te budki , sprzedajac takie "rzeczy" trzeba mie bodaj?e 3 umywali ( jedna do r?k , inna do p?ukania mi?cha inna jeszcze do czegos tam)

Wygl?da jak gówno, smakuje jak gówno. Po d?u?szym namy?l? stwierdzam, ze to musi by? gówno....

lecz fajne pachnie ..lalalala :Pi

Nie wiem jak smakuj? kurczaki, ale wiem ?e ten Pan co tam sprzedaje jest, jaki? dziwny. Kiedy? moja dziewczyna kupi?a sobie tosta i poprosi?a tego Pana o przekrojenie go na pó?, go?? si? wsciek? i zabra? tosta ! nie sprzeda? go ! Makabra. Tak?e organizuje akcje, zamawiajcie tosty w budce i pro?cie Pana o przekrojenie ;) b?dzie weso?o ;)

Je?li cz?sto tamt?dy przechodzisz to powiniene? zauwa?y? czy kto? kupuje. Je?li cz?sto widzisz kupuj?cych to znaczy ?e dobre i ?wie?e. Je?li widok kupuj?cych to rzadko?? to ?wie?o?ci? raczej nie zaskakuj?.
Jedno jest pewne. S? wypieczone. To chyba lepiej ni? w pó? surowe jak to bywa w punktach gdzie s? kolejki jak np. pl.Zwyci?stwa w Szczecinie.

[quote:aa0e8f1619="vtech"]Pan co tam sprzedaje jest, jaki? dziwny[/quote:aa0e8f1619]Trafiles w sedno. A jak chcesz sie posmiac, sprobuj poprosic o to samo, co Twoj znajomy chwile wczesniej, a w czasie deszczu schowaj sie pod drzewami za jego budka... Mi i grupce znajomych uprzejmie kazal sie wynosic, bo strasznie mu "balaganilismy" stojac w miejscu z rekami w kieszeniach i czekajac na autobus. Zeby bylo smiesznie, przeszkadzalismy mu do tego stopnia, ze grozil nam miot?? i panem dzielnicowym :lol: Ubaw po pachy - ostatni raz miot?? grozila mi pani szatniarka w podstawowce, jak nie chcialam zmienic traperow na kapcie :twisted:
[b:aa0e8f1619]sincera[/b:aa0e8f1619], zapewniam Cie, ze to kurczak :wink:

cz?sto przechodz? ul. Wyszy?skiego i prawie zawsze mam ochot? na gor?cego kurczaka z girilla, ale odnosze takie wra?enie ?e kurczaki nie s? ?wie?e i do?? d?ugo si? grilluja ci?gle te same... mo?e zajada si? ktos z was kurczakami z Wyszy?skiego...? :)

KURCZAK Z RO?NA A NIE Z BUDKI :D chodzi Ci o t? naprzeciwko zodiaka ? Kiedy?, dwa razy po szkole sobie kupi?em pol kurczaka na wynos do domu. PYSZNY BY? ;) swiezy, chrupiaca skorka, pyszny. polecam ;) ;) a zapach... mniam :D

najlepsze grillowane kurczaki s? na Pi?sudskiego obok tesco, zawsze zamawiam tam do pracy i nigdy si? nie zawiod?em..