Dobra Hopkins nie cwaniakuj. Pami?tasz jak policjant zgnoi? jednego ochroniarza na B??kitnych, który nie chcia? dopu?cui? do zadymy? Ochrona gówno mo?e i obaj to dobrze wiemy.

W dzisiejszym wydaniu Dziennika Stargardziego czytamy artyku? "Co mo?e ochorna sklepu?". Artyku? ?adnie napisa?y wydaje sie ze wszystko jest ok - ale pisz? o czym?, co w Stargardzie nie jest wykonywane.

Otóz dzis by?em swiatkiem takie sytu?acji:
Na ulicy wyszy?skiego przy SDH, obok katroru sta?o sobie piecu ch?opców w kapturach, w wieku 18-24 lat. Stali ju? tam ponad 30 minut w ko?cu wyszed? w?a?ciciel Kantoru i poprosi?, aby przeszli w inne miejsce, bo ludzie nie mog? si? dosta? do jego sklepu, jak to dzisiejsza m?odzie? wy?mieli pana w ?rednim wieku. Ale na tym dyskusja si? nie zako?czy?a, po paru minutach przysz?a ochrona i poprosi?a o to samo. A na to m?odzie? spokojnie odpowiedzia?a - "Przecie? pada" - faktycznie w tedy lekko kropi?o, ale przecie? mieli kaptury:P Po momencie przyszed? drugi ochroniarz powtórzy? s?owa swojego poprzednika, po czym odszed? zostawiaj?c w?a?ciciela kantoru z pi?cioma m?odzie?cami. Na co starszy pan odpowiedzia? "Prosz? was ostatni raz, zaraz wezw? Policje”, ale jak wida? to i tak nic nie pomog?o, w?a?ciciel kantoru wyj?? telefon komórkowy i zadzwoni? na Policje - ale m?odzie? nadal sta?a w tym samym miejscu, po paru s?owach zako?czy? rozmow? i spokojnie czeka?. Po momencie z zakr?tu wysz?o dwóch policjantów, jeden z m?odzie?ców krzykn?? „Psy” i by?o wida? tylko kurz za p?dz?cymi przez miasto ch?opcami.

I co w takiej sytu?acji ochorna zrobi?a? Powiedzia?a swoje i posz?a...

Tak to ejst jak sie bierze za ochorniarzy byle kogo. Pewnie bali sie cos zrobic - bo dostali by sami po dupie i by mieli siare. Pewnie nie byly to Olczaki :).

Nawet dobrze pami?tam. Ale tutaj chodzi o co? innego. W tym miejscu chcia?bym poruszy? problem w?a?cicieli sklepów, które "okupuj? m?odociani przest?pcy”

[quote:0dd3976105="Henry"]Tak to ejst jak sie bierze za ochorniarzy byle kogo. Pewnie bali sie cos zrobic - bo dostali by sami po dupie i by mieli siare. Pewnie nie byly to Olczaki :).[/quote:0dd3976105]

Pamietaj, ze ochrona ma jasno okreslone zadania i tez nie moze zbytnio przeginac "paly" ;)

A co to za marudzenie:P.Zakapturowani nie rozrabiali to nie mogli ich atakować!