Do tej pory czytalam Twoje posty z zaciekawieniem, ale ten niestey - zenada. Sama jezdze duzym autem w porownaniu do Twojego TIRa cienkocienko i jakos sie mieszcze w liniach. Nieraz mnie trafia jak najblizeze miejsca pakingowe zajete sa przez male samochody zaparkowane jakby ktos TIRem z przyczepa przyjechal. Skoro mamusia ma sily po sklepie chodzic (bo to ze od lekarza to nic nie zmiania)to niech wysiadzie przed zaparkowaniem i wowczas mozesz zaparkowac w wyznaczonych liniach, a skoro ma az takie trudnosci to zapraszam do wyrobienia karty dla inwalidow i wowczas miejsce, i blizej i szersze. Nigdy nie mozesz zagwarantowac, ze za pare minut nawet 10 wolnych miejsc dalej bedzie wolne, a wlasnie tym 11 moze przyjechac osoba rownie starsza jak Twoja mama, no i niestey nie zaparkuje nigdzie. I tak na marginesie skoro nadmieniasz o zasadach spolecznego wspolzycia to zacznimy od siebie - wtedy nam wszyskim bedzie duzo latwiej.

Tematem dyskusji nie jest sposób mojego parkowania. Już na wstępie przyznałem się, że mogłem to zrobić lepiej i biję się jeszcze raz w piersi.
Jeśli ktoś chce mi z tego tytułu dokopać to nie musi bo wiem, że mogłem być bardziej przewidujący iż pojawi się osoba z problemami psychicznymi aby udowodnić mi za wszelką cenę swoją wyższość.
Tematem dyskusji jest bezinteresowna chęć wywyższenia się, pokazania, że jest się lepszym, że `ja tu rządzę`, ... itp. itd.
Takie sytuacje na pewno i wam się przytrafiają. Może nie analizujecie ich w tak wnikliwy sposób jak ja. Radzę przeanalizować czasami dziwne sytuacje w życiu jakie się wam trafiają. Wychodzi z tego niezły pasztet.

Proponuję Wam zrobić kiedyś taki mały eksperyment:
- jadąc z maksymalną dozwoloną prędkością a nawet ciut więcej lewym pasem np. na Szczecińskiej za światłami a przed Rondem 15-go Południka, zaobserwuj czy podąża za Tobą inny samochód
- sprawdź czy masz przed sobą wystarczająco długi i bezpieczny odcinek drogi
- zjedź na prawy pas i obserwuj co się dzieje
- 90% kierowców doda gazu i zacznie Cię wyprzedzać wtedy i ty dodaj gazu ale umiejętnie, nie na maxa, tylko tyle aby nie wysunął się przed Ciebie
- sprawdź licznik na jakiej prędkości sobie odpuści wyprzedzanie, w moim przypadku to jakieś 100 km/h wtedy dopiero przytomnieje i stwierdza, że coś jest nie tak
- wyciągnij wnioski dlaczego tak się dzieje, że chcą Cię wyprzedzić za wszelką cenę

kej kim Ty jesteś ? - instruktorem, "milicjantem", może Bogiem

Instruktorem? Nie! Nawet nie twierdzę, że umiem dobrze jeździć.
Mili/policjantem? Nie! Choć czasami świerzbi mnie ręka aby zadzwonić na 112.
Bogiem? Nie!!! Na pewno nie bo, nie wierzę w żadnego boga, żaden autorytet.

Wnikliwym obserwatorem, analizującym ludzkie małości jakich doświadczam na własnej skórze.

Parkowanie jest elementem jazdy

Co nowego do dyskusji o ludzkich słabostkach wnosi stwierdzenie: "Parkowanie jest elementem jazdy"??

gosciu pisze o samym parkowaniu ze w tym dziadoskim kraju wszyscy sobie po zlosci robia (oj przepraszam bo zaraz jakas menda sie do mnie doczepi)nie wszyscy WIEKSZOSC tych co jezdza co nie znaczy ze sa kierowcami a w odzew atak ! to chore. baba o tirach pisze. chodzi o przekazanie czegos do pustakow ktorzy staja na styk .. a moze parkingi powinny byc ciut szersze hm/ tak tak o tym nikt nie pomyslal heh pisac do kier.netto :) o osiedlowych parkingach juz wogole szkoda pisac bo jeden na drugim staje

Fakt, po zło,ści to zrobił, po złości. Chciał ci dać coś do myślenia i tyle :-)

Przytoczę tu moją sytuację jaką miałem jadąc od strony rynku od ul.Reja skręcając w ul. Piłsudskiego, a naprzeciwko jak zawsze w godzinach szczytu stado samochodów czekające by też skręcić w Piłsudskiego z góry ul.Limanowskiego. Mam oczywiście pierwszeństwo przejazdu nad tymi w/w, przepuszczając uprzednio jadących z prawej części Piłsudskiego,pieszych pomijam, ale oczywiście jakiś troll (inaczej nazwać się nie da) wymusza mi pierwszeństwo przejazdu jadąc z góry a ja obserwując sytuację dzwonię w jakieś Tico przede mną! Krew zalewa bo mr.troll mi tłumaczy jeszcze, "iż on przepuścił kilka samochodów przed sobą i jak ja to kultury nie mam, nie ustępując mu drogi"! LOL wielki kierowca z zapasem kultury, sorry ale czasem widzę odpierdziela ludziom za kierownicą! Happy End: TiCo dostało 100zl na nowy zderzak a ja nauczkę (licz się z ludźmi bez wyobraźni i rozumku)i pamiątkę na przyszłość(ryskę na znaczku)!:)

I cóż tu napisać.
Nauczka na przyszłość, nowe doświadczenie.
Włącz na maxa zasadę ograniczonego zaufania.