Doznałem szoku gdy się dowiedziałem że w Gimnazjum nr 1 uczniowie są wykorzystywani do zbierania głosów za projektem zgłoszonym przez szkołę - oficjalnie przez mieszkańca. Miało to miejsce na ul. Sadowej gdzie uczniowie chodzili po domach z przygotowanymi kartami do głosowania i "prosili" o wypełnienie i podpisanie ich. W ten sam sposób w zeszłym roku gimnazjum nr 1 dostała z Budżetu Obywatelskiego 300 000 zł i w tym roku znowu żąda 300 000 zł na dokończenie robót, bo projekt w zeszłym roku został chyba świadomie źle wyceniony bo jak się można pomylić o 100% . Regulamin pozwala zgłaszać projekty których wartość nie przekracza 300 000 zł a więc jest to próba obejścia regulaminu.
Regulamin Budżetu Obywatelskiego powinien zabraniać zgłaszania projektów które dotyczą szkół gdyż żaden inny projekt nie ma szans ze szkołą, zresztą kuratorium ma swój fundusz remontowy i przy jego pomocy powinno przeprowadzać remonty na terenie szkoły. Wystarczy zobaczyć wyniki z poprzednich lat, gdzie projekty dotyczące szkół wygrywały bardzo znaczącą przewagą głosów - ciekawe dlaczego? Przy takim regulaminie nie jest to już Budżet Obywatelski ale Dodatkowy Budżet Oświaty. Jaki jest sens zgłaszania projektów i głosowania jak z góry wiadomo kto wygra.

Jeśli jest to inwestycja służąca wszystkim mieszkańcom (np. ogólnodostępne boisko) to nie widzę problemu a nawet popieram.
Proszę o bardziej szczegółowe dane na temat samej inwestycji.