Napiszcie co Wam sprawia trudnosc w zyciu codziennym. Mam na mysli czynnosci rutynowe (przykladowo nie podoba Wam sie fakt, ze za przelew w banku trzeba duzo zaplacic) , lub czynnosci przy ktorych wymagane jest dodatkowe przygotowanie (przykladowo zakup telewizora - potrzebne jest rozeznanie na temat mozliwosci w stosunku do ceny itd.). Generalnie opiszcie co Was irytuje i sprawia na codzien problemy.

Mnie trudnosc sprawia to ze malo znajomkow chodzi w piatek do makadora, a w czwartek cale mnostwo ;-P ciekawe czemu hehehe :D
a ten....

Gauss.....
moze sfotografuj prezent swoj i zmien ikonke ? ? :D

Jak to nie masz! :> Na takie rzeczy musi by? miejsce !! :-P

Sprawiedliwo?ci nie ma :>
Kto Ci? ok?ama? ?e jest? :)

50% ludzi w 50% sytuacji nie zgadza si? z Twoim zdaniem, absolutnie normalne jest ze jedni maja lepiej a inni gorzej. Nie oczekuj, ze kazdemu po rowno bedzie dane, a przestanie Cie to irytowac i zloscic. ;-) Lub cos w tym stylu ;-)

krwawy_toster.... ja Ci? rozumiem ;;;;;;;;DDDD cos mnie trafia jak moja mama np. wcina jablko, dlatego najczesciej opuszczam lokal, nie chcac wymuszac na niej aby przestala jesc, skoro lubi ;)
ale bez kitu ;) drazni to ;o

Dzisiaj rano jak juz mialem pelne spektrum widzenia, stwierdzilem ze to niesamowita maszyna :D Najgorsze jest to, ze nie mam gdzie tego umiescic :D

Ja sie rano denerwuje bo nie moge dopasowa? skarpetek do pary. Pó?niej musz? zda? si? na ?ask? mamy by mi zawi?za?a buty (chcia?em si? nauczy?, ale nie mam nerwów na to). Poza tym wkurza mnie jak ludzie jedz? jab?ka.

Mnie wkurza fakt, ?e nie mog? znale?? pracy... Szukam, szukam, sk?adam podania i nic... Jak si? nie ma porz?dnych znajomo?ci, to nie ma szans na prac?. Eh, gdzie tu jest sprawiedliwo???...

Wlasnie! Jest pierwszy problen :D Brak przestrzeni zyciowej :) Mysle, ze mam rozwiazanie - posprzatac, ale chyba bedzie trudno, bo wszedzie tylko gramofony i plyty (ledwo mam gdzie spac :D)

[quote:bbf912e6d6="Joanna82"] Jak si? nie ma porz?dnych znajomo?ci, to nie ma szans na prac?. Eh, gdzie tu jest sprawiedliwo???...[/quote:bbf912e6d6]

Sa szanse na prace, ale zazwyczaj malo satysfakcjonujaca. Zeby zostac pracownikiem Tesco nie trzeba miec znajomosci. Powiem szczerze, ze pomimo braku znajomosci, ciezka praca mozna dotrzec na sam szczyt. Znam takie przypadki. Zycze Wam i sobie wytrwalosci :):):)

Dla mnie najwieksza bolaczka jest zawisc i zazdrosc ludzka. Zdumiewajace jest takze to, ze mozna w ciagu chwili znienawidzic drugiego czlowieka :(