Moze im przesta?o zale?e? na klienteli?

[color=darkblue:57e5157e92]Ludzie nie sa glupi, wlasciciel odczuje swoje zachowanie po kieszeni, gdy sie okaze ze zarobek nizszy niz zwykle- zwlaszcza ze to pewnie poszlo w gazecie ;)[/color:57e5157e92]

wczoraj by? tam koncert i czeka?am na jak?? reakcj? w?a?nie. Koncert widzia?am i pana Krzysia w upojeniu coraz wi?kszym te? i jego ?on? nie upojon? za to wkurzon? i scenk? jaka odgrali te? . Kole?anka nazwa?a to niez?ym "performencem". :D:D:D

O ile si? orientuj?, to ART CAFE i tak nie chlubi si? du?? ilo?ci? go?ci, ostatnimi czasy.

Dnia 8 pa?dziernika 2006 roku, oko?o godziny 21:30 w?a?ciciel lokalu ART CAFE, w stanie wyra?nie wskazuj?cym na du?? ilo?? spo?ytego alkoholu, zwraca? si? niekulturalnie przed swoim pubem do ludzi stoj?cych w pobli?u, mi?dzy innymi krzycz?c do nich „wypier*****”. Oprócz tego mimo wcze?niejszej umowy w bardzo brzydki sposób usun?? z lokalu dziennikark? ExPressu Stargardzkiego, która mia?a tam przeprowadzi? wywiad.

niektórzy w?asciciele czasem zapominaja po co sa klienci i ze to oni zapewniaja byt w?ascicelowi/....

.... a móg? zabi?.

Czyli nie by? taki z?y.

Có? faceci te? przekwitaj?.

[quote:d296183307]Kole?anka nazwa?a to niez?ym "performencem". [/quote:d296183307]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Performance

btw - ktos sie rozbieral??:)

dobre :)

ps. miauka a jak sam MIrek Czyzykiewicz reagowal?

---
Z tego co napisala gazeta, to moim Pan Krzysztof mial prawo sie chyba upic... (a nie pisal to express). ponoc Mirek Cz. Nie byl w "najlpszej" formie".. po takiej recenzji ciesze sie ze nie wydawalam jakze cennego grosza...
(recenzja chyba z dziennika - ale nie pamietam dokladne)

Miauka... az tak zle bylo?:(

Pan Czyzykiewicz faktycznie w wyjsciowej formie nie byl. Mimo to sluchalam go chetnie . Mimo nie dociagniec ze strony Czyzykiewicza bylo ok, ale jak scena zawaldnal pan Krzys ledwo mowiacy a potem jego zona to zrobilo sie niesmacznie i niemilo.

Wrocilam do domu wlaczylam Czyzykiewicza i........ na plycie brzmi swietnie :)


Przepraszam, ze bez polskich znakow ale klikam do Was z zagramanicy :):):):)

To nie pierwsza taka sytuacja.
Ten pan ju? kilka razy we wskazuj?cym stanie w sposób chamski zwraca? si? do klienteli. Znajomi z wybrali sie na browarka. Pan zakomunikowa?, ?e piwo jest przeterminowane. Kiedy chcieli kupi? papierosy pan powiedzia? ?e s? bez akcyzy. Potem powiedzia? ?eby sobie poszli bo on potrzebuje spokoju. Ja ju? bym na ich miejscu drugi raz tam nie posz?a. Skuteczny sposób na bankructwo hehe

:) w?asciciel tego lokalu powinien sie wstydzic :!: przeciez by? ministrantem :lol: [/b]

MINISTRANT TE? WIELB??D - MUSI SI? NAPI?, :twisted: . A TAK WOGÓLE TO OD KILKU LAT NIE CHODZ? JU? DO ART CAFE, SZEF NIE ZNA OD DAWNA CO TO KULTURA, A JEGO ?ONKA CI?GLE OBRA?ONA. :roll:

BYLEM W ART - CAFE NA ZABAWIE SYLWESTROWEJ I BYLO SUPER !!!
POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Pan Krzy? powinien chyba faktycznie zaczerpn?? troch? kultury, a nie udawa? ,,?wiatowego" cz?owieka. Zapomnia? ju? co to jest, je?li kiedykolwiek o tym wiedzia?. Jego czas ju? nadszed?, a sposób zwracania si? do ludzi jest poni?ej krytyki. Jeszcze niedawno pi?tkowe caraoke by?o do zniesienia, obecnie mam do?? tej imprezy - nie ze wzgl?du na ludzi tam obecnych, co z uwagi na pana K., który sta? si? strasznie irytuj?cy i zaniedbuj?cy go?ci.

W Stargardzie od kilkunastu lat jest na topie Krakówek. Odrobina kultury przez wielkie K. Art Cafe - miejsce ?wietne ale reszta to total dno. Za to Pan Krzy? wie jak g?aska? rajców miejskich i tych z powiatu te?. A mozna by by?o zrobi? tam prawdziwe Caffe!!