[quote:e9fc728531="NIUK"]Twoim zapewnieniom nie uwierzy?em, gdy? o ile mog? si? zgodzi?, ?e "ma?e jest pi?kne" o tyle o wi?kszej kasie my?li ka?dy z nas..
[/quote:e9fc728531]OK, uznajmy, ?e nie musisz, bo udowadnia? nie zamierzam ;-)
Czy ma?e jest pi?kne, to kwestia gustu, lub jego braku ;-)
Mo?e i my?li, nie zaprzeczam, bo mnie to równie? dotyczy, ale nie powiedziane, ?e trzeba mie? przy tym kompleksy. To, ?e np. moja Przyjació?ka ma du?y biust, a ja nie, nie oznacza ko?ca naszej Przyja?ni, czy tego, ?e czuj? si? gorsza. :lol: Zawsze powtarzam, ?e mam cycki, ale nie nosz? ;-)


[quote:e9fc728531="NIUK"]Jak nie widz? "cycaste i kasiaste" to si? zastanawiam czy nie mam faceta przed sob?....[/quote:e9fc728531]Mo?e okre?lmy, co dla Ciebie oznacza "cycaste", bo chyba ka?dy odbiera to inaczej. Tzn. dla jednych ma po prostu by? wida?, ?e jest, a dla innych, je?li kobieta patrz?c w dó? widzi pod?og?, oznacza, ?e nie jest "cycasta" ;-)

[quote:7641ffab78="Ita"]
Chyba, ?e wzi?? pod uwag? po??czenie "przyjemnego z po?ytecznym" ;-)[/quote:7641ffab78]

To si? chyba nazywa ma??e?stwo prawda? :x
Tylko pozostaje pytanie jak d?ugo trwa taka idylla.

A tak z czystej ciekawo?ci: naprawd? uwa?asz, ?e babka bez wielkiego biustu jest ma?o interesuj?ca? ;-)

A wracaj?c do sponsoringu: zastanawiam si?, czy to nie ma czego? wspólnego z nimfomani? - w wielu przypadkach pewnie tak i w takim uk?adzie nie dziwi? si?, ?e te kobiety si? nie lecz? :lol:

P.S.
Mózg ma ka?dy - rozum, podobno nie ;-)

[quote:cbca1ca5cf="NIUK"]
Obawiam si?, ?e bardzo Ci? rozczaruj?. Otó? nie odbiegam od normy i na pierwszy rzut oka preferuj? "cycaste i kasiaste", poprostu nie da si? ich nie zauwa?y? i je?li jacys inni faceci twierdz? inaczej to s? ob?udni.
Pytaniem jest nie to kto mi si? podoba, tylko czego szukam w p?ci pi?knej ...[/quote:cbca1ca5cf]

Nie, nie rozczarowa?e? mnie :wink: Mówisz jak typowy facet, co nie znaczy, ?e jak KA?DY- bo pewnie znajd? si? i tacy, którzy preferuj? "ma?ocycaste" i nie ma w tym ?adnej ob?udy- ale my?l?, ?e owszem, pierwsze wra?enie, a wi?c w du?ej mierze wygl?d, ma znaczenie. Z tym, ?e pó?niej zarówno cycaste, jak i niecycaste, blondynki i brunetki musz? zaprezentowa? " to co? innego"- i okazuje si?, ?e u niektórych te cyce czy ?adna bu?ka to niestety jedyny atut :wink:
I có? biedactwo ma zrobi?? Szuka sobie sponsora :lol:

[quote:12178ebf96="monolith"]Mezczyznie raczej ciezko swiecic[/quote:12178ebf96]Nigdy nie by?am m??czyzn?, wi?c nie wiem ;-) ale znam kilku oble?nych lalusiów, którzy uwa?aj?, ?e maj? taki urok osbisty, ?e ka?da jedna na nich poleci i wg nich, to nie podlega ?adnej dyskusji. Oczywi?cie preferowane s? "cycaste i kasiaste".
[b:12178ebf96]NIUK[/b:12178ebf96], my?l?, ?e masz niestety racj?. Nawet je?li nie ma??e?stw, to przynajmniej "powa?nych" zwi?zków

[quote:ce826c569e="Ita"]A tak z czystej ciekawo?ci: naprawd? uwa?asz, ?e babka bez wielkiego biustu jest ma?o interesuj?ca? ;-) [/quote:ce826c569e]
Jest mniej zauwa?alna ale napewno nie mniej interesuj?ca. Zreszt? interesuj?ca to mi si? kojarzy raczej z tym jak si? prezentuje intelektualnie a nie rozmiarem biustonosza. Poprostu jak sie nie ma biustu to trzeba zaprezentowa? co? innego i to jest wyj?cie z sytuacji.
[quote:ce826c569e="Ita"]
A wracaj?c do sponsoringu: zastanawiam si?, czy to nie ma czego? wspólnego z nimfomani? ... [/quote:ce826c569e]
Ciekawe spojrzenie, ale chyba to by?by rzadki przypadek no i taka hiperseksualno?? to raczej mia?aby sens gdyby to facet by? sponsorowany a kobieta sponsoruj?ca.

Bierzesz moje s?owa zbyt dos?ownie :evil: :P , ale poniewa? efekt spodziewany osiagn??em ( fajnie, ?e si? nie obrazi?a? tylko rozwin??a?, to mi?e zaskoczenie) nie b?d? si? dalej rozpisywa?, chocia? temat kobiecych piersi jest wdzi?cznym, ale na to nale?a?oby za?o?y? oddzielny topic przewiduj?c niesko?czono?? pogl?dów.

[quote:fe983686e5="NIUK"]Bierzesz moje s?owa zbyt dos?ownie [/quote:fe983686e5]Mam rozumie?, ?e bawimy si? w podchody i podteksty? :lol:
[quote:fe983686e5="NIUK"]fajnie, ?e si? nie obrazi?a? [/quote:fe983686e5]O to, ?e ?mia?e? zw?tpi? w moj? cycasto?? i kasiasto??, które nigdy nie istnia?y? :lol:

Ma??e?stwo...? Hmm... My?l?, ?e mo?na si? o to pok?óci?, ale s?dz?, ?e i tak si? zdarza... Wtedy taka idylla mo?e trwa? i trwa?, z tego prostego wzgl?du, ?e taka "g?upia, pusta d***", kiedy ocknie si?, ?e jej to nie na r?k? stwierdza, ?e nie ma wykszta?cenia, [bo po co?], nie pracuje, [bo po co?] i oprócz tego, ?e "wygl?da", albo "wygl?da?a" kiedy?, nie ma dos?ownie nic. Jak wtedy zrezygnowa? z tego uk?adu i gdzie i?? b?d?c nikim? Znowu m??czyzna, albo zgadza si? na to "ma??e?stwo" i wtedy wszystko trwa w najlepsze, albo zaczyna mu to przeszkadza? i my?li o rozstaniu, tylko znowu pytanie: "i co w zwi?zku z tym?".

Czy dziewczynie, kobiecie potrzeba m??a? Mo?e po to by mie? z kim uprawia? seks? Chyba jednak dla stabilizacji ?yciowej czyli bardziej brutalnie dla forsy.
I czy nie jest raczej tak, ?e ?ona sprzedaje si? rycza?tem a "sponsorowana" na akord (zapo?yczone). :oops: :?: :?: