J A K A JEST P R A W D A ???

ja my?l? (z ca?ym szacunkiem dla niego),?e jednak za szybko je?dzi?. Prawda jest taka,?e gdyby jecha? 50km/h to by prze?y?.

Jeba? barana- dobrze,?e ?miecia nie ma i dzi?ki temu inne matki zobacz? jak ich dzieci dorastaj?.

AAAAAAAAAAAAAMEEEEEEN !!

Nie szkoda? Kim ty k**wa jeste??

Cz?owiek ten i wiele wiele innych zgin??o.. I ty mo?esz spa??

Ka?dego mo?e spotka? ?mier?, my?lisz ?e bez ?adnego problemu mo?esz do?y? staro?ci?

A jutro na zakr?cie wpadniesz w po?lizg i Ciebie nie b?dzie i w tedy w gazetach b?dzie pisa? "wariat drogowy" , a na forum "dobrze jemu, o jednego wariata drogowego mniej".

Wi?c si? ogarnijcie z pisaniem takich g?upot, id?cie zapali? ch?opakowi ?wieczk? i si? pomódlcie za niego.

[*][*][*]

Podniecacie sie kolejnym z usmierconych wariatow drogowych. To przestroga dla wszystkich szarzujacych ulicami naszego miasta. Zeby bylo jasne to wcale mi nie szkoda takich ludzi

Dlaczego niby ma nie móc spa?? Ka?dy z nas mo?e mie? wypadek, ale chodzi o to ?eby nie mie? sobie nic do zarzucenia.Je?d?? spokojnie i jedyne co sp?dza mi sen z powiek to , ?e kiedy wsi?d? do auta , to moi najbli?si lub ja mo?emy straci? ?ycie przez takiego wariata dla którego nic nie znaczy linia ci?g?a i ograniczenie pr?dko?ci.

byl hundai my?le

Sprawa wypadku na Szczeci?skiej zamkni?ta
Prokuratura Rejonowa w Stargardzie zamkn??a ?ledztwo w sprawie ?miertelnego wypadku do jakiego dosz?o w kwietniu zesz?ego roku w okolicach TESCO. Zgin?? w nim Marcin Wieczorek, syn w?a?ciciela znanej szko?y nauki jazdy. Ojciec ofiary uwa?a, ?e organy ?cigania od pocz?tku chcia?y zatuszowa? spraw?. Prokuratorzy stanowczo sprzeciwiaj? si? takiej opinii uwa?aj?c, ?e zrobiono o wiele wi?cej ni? w innych tego typu przypadkach. Wed?ug Krzysztofa Jackowskiego, znanego polskiego jasnowidza, tragiczne zdarzenia na ul. Szczeci?skiej mia?y inny przebieg od tego, jak przedstawia je stargardzka prokuratura.

Prokurator nie chce jasnowidza

- Na komendzie powiedziano mi, ?e prokurator Pa?dziórko nie chce bra? pod uwag? ?adnych wizji jasnowidza – mówi? nam roz?alony Marek Wieczorek, ojciec ofiary wypadku.
- Takiego dowodu jak relacja jasnowidza nie da si? przeprowadzi? – t?umaczy Adam Szurek, prokurator rejonowy. Nie mo?na odtworzy? zdarzenia, jakie by?o ponad pó? roku temu. Dlatego oboj?tnie co by nie mówi? pan Jackowski, ja i tak w to nie uwierz? – twierdzi prokurator. To nie pierwszy raz, kiedy organy ?cigania sceptycznie podchodz? do sugestii jasnowidza.

Co powiedzia? jasnowidz

Marek Wieczorek spróbowa? nawi?za? kontakt z jasnowidzem, kiedy sprawa ?mierci jego syna utkn??a, a zgromadzone dowody nie wyja?nia?y przyczyn tragedii. Krzysztof Jackowski zrelacjonowa? na pi?mie przebieg zdarzenia. Przedstawiaj?c swoj? wersj? opiera? si? wy??cznie na zdj?ciu Marcina oraz jego czapce. Prawdopodobny przebieg zdarze? z ostatnich chwil ?ycia Marcina Wieczorka, feralnego 25 kwietnia 2006 roku przedstawia si? nast?puj?co:
„Zdecydowanie twierdz?, ?e za Pa?skim synem jecha? samochód osobowy – jecha? bardzo szybko – jeden i drugi. Ten, co jecha? za Pa?skim synem – zachowywa? si? bardzo dziwnie – bo tak jak gdyby si? bawi? – par? razy doje?d?a? z ty?u, po czym zwalnia?.
Za którym? razem – takiego g?upiego manewru – uderzy? w ty? pojazdu, którym jecha? Pana syn.
Syn Pana spanikowa? i odbi? w bok drogi, kompletnie straci? panowanie nad pojazdem.
Po chwili oni przyhamowali – widz?c co si? dzieje – natychmiast odjechali.
W tym drugim aucie by?y cztery osoby”.
Tyle o wypadku napisa? jasnowidz Krzysztof Jackowski. Jak to si? ma do zezna? ?wiadków zdarzenia i zgromadzonego materia?u dowodowego?

Ró?ne wersje ?wiadków

Policja i prokuratorzy przes?uchali niewielu naocznych ?wiadków wypadku. Jeden z nich nie potrafi? powiedzie?, czy obok czarnego bmw, którym jecha? Marcin Wieczorek, jecha?o co? jeszcze. „Chyba jecha?o, ale przed bmw” – czytamy w zeznaniu. Inni ?wiadkowie, dwie kobiety przeje?d?aj?ce w tym czasie na rowerach twierdz?, i? ani przed, ani za bmw nie jecha? ?aden inny samochód. Pracownik ochrony pobliskiej firmy Backer OBR opisuj?c nagranie zarejestrowane przez kamer? przemys?ow? stwierdza: „O 19:24:04 wida? niewielki ob?ok, wida? równie? pojazdy poruszaj?ce si? ul. Szczeci?sk?. Nie wida? marek, ani kolorów pojazdów”. Nagranie trafi?o do Laboratorium Kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Wed?ug eksperta materia? filmowy nie nadaje si? do ustalenia przebiegu wypadku, o co zwróci?a si? prokuratura. Na filmie, który równie? widzieli?my, wida? jednak, ?e w momencie katastrofy, obok bmw przejecha? jasny samochód. Pytanie prokuratora skierowane do Laboratorium dotyczy?o jednak przebiegu wypadku, a nie tego, czy przy bmw jecha? inny pojazd.

Dziwny ruch pojazdu faktem

Marek Wieczorek uwa?a, ?e jego syn nie by? jedynym sprawc? wypadku. Podejrzewa, ?e samochód, którym jecha? Marcin, zosta? uderzony w tyln? cz??? przez inne auto. Dlatego kierowca bmw straci? panowanie nad kierownic? i uderzy? w stoj?cy przy drodze baner reklamowy. - W ?aden inny sposób nie mo?na wyt?umaczy? dziwnych manewrów samochodu, którym jecha? mój syn – stwierdza Marek Wieczorek. Tak? wersj? potwierdza jasnowidz, ale równie? Marek Ku?kiewicz, by?y pracownik Policji i Pogotowia Wypadkowego w Szczecinie. Na „nielogiczne manewrowanie” zwraca uwag? jeden ze ?wiadków przes?uchanych w tej sprawie. Miros?aw ?opatto wraca? w?a?nie z TESCO. Tak relacjonuje co widzia? na miejscu. „Ogl?da?em ?lady wypadku. Widzia?em, ?e zaczyna si? tam kraw??nik. Na poboczu by?y ?lady nienaturalnego ruchu pojazdu. Ze ?ladów tych wynika?o, ze do najechania na kraw??nik dosz?o lewym ko?em pojazdu, nie za? prawym, na co wskazywa?aby logika ruchu pojazdu. Fakt ten zaskoczy? mnie…” – czytamy w zeznaniu ?wiadka. Wygl?da na to, ?e w?tpliwo?ci Marka Wieczorka s? uzasadnione. Prokurator nie mia? takich i zamkn?? ?ledztwo 30 listopada ub.r.

Wybiórczy prokurator

W uzasadnieniu swojego postanowienia o zamkni?ciu ?ledztwa prokurator Andrzej Pa?dziórko napisa?, ?e „nie uzyskano ?adnych dowodów wskazuj?cych na przyczynienie si? osób trzecich do zaistnia?ego zdarzenia”. Jego zdaniem jedynym powodem tragedii by?o znaczne przekroczenie szybko?ci przez kierowc? bmw. Pod uwag? wzi?to m.in. zeznanie Marty Zalewskiej, pasa?erki bmw, która prze?y?a wypadek. By?a przes?uchiwana jeszcze b?d?c w szpitalu. Pó?niej jeszcze dwukrotnie zeznawa?a. Przyzna?a, ?e widzia?a tu? obok bmw ?ó?ty samochód z napisem hyundai. Te zeznania, nie wiadomo dlaczego, nie zosta?y wzi?te pod uwag?.
Prokurator nie podpar? si? równie? innym dowodem, a mianowicie ekspertyz? tylnego zderzaka bmw, wykonan? przez Laboratorium Kryminalistyki KWP w Szczecinie. Policyjny ekspert stwierdzi? wyst?pienie „nawarstwienia dynamicznego pow?oki lakierniczej barwy szarej”. Szary, obcy lakier zabezpieczono do bada? porównawczych. Takiego koloru zderzak posiada ?ó?te auto, które zosta?o zlokalizowane przez Marka Wieczorka. Prokurator nie zdecydowa? si? jednak na dokonanie ekspertyz porównawczych. W uzasadnieniu pomin?? ekspertyz? laboratorium. Wzi?? natomiast pod uwag? opini? innego bieg?ego z firmy Rolgwar, który nie stwierdzi? obecno?ci innego lakieru na zderzaku bmw. Dlaczego?
- Wydaje mi si?, ?e prokurator Pa?dziórko przyj?? na pocz?tku pewn? tez? i zrobi? wszystko, ?eby j? podtrzyma?. Dlatego pewne dowody i zeznania wzi?? pod uwag?, a inne pomin??. Ta sprawa wci?? czeka na odpowied?. Dla mnie nie jest zako?czona – uwa?a Marek Wieczorek.

Prokuratura nie chce jasnowidza

Krzysztof Jackowski jest przekonany o udziale osób trzecich w wypadku, w którym ?mier? poniós? Marcin Wieczorek. Jego prawdopodobna wersja wypadku nie zostanie wzi?ta pod uwag?. Podobnie jak opinie: ojca Marcina, Marty Zalewskiej ofiary wypadku, by?ego pracownika Policji i Pogotowia Wypadkowego w Szczecinie, do?wiadczonego kierowcy pana ?opatty, oraz eksperta Laboratorium Kryminalistyki KWP w Szczecinie. – Nie pierwszy raz prokuratorzy i policja nie chc? skorzysta? z moich opinii – spokojnie mówi Krzysztof Jackowski. Podobnie by?o w sprawie zagini?cia m?odej kobiety w Cz?stochowie. Tam równie? nie chciano go s?ucha?, kiedy opisywa? miejsce zdarzenia, a tak?e mówi? o zamordowaniu kobiety i miejscu ukrycia zw?ok. Po jakim? czasie policjanci potwierdzili sugestie Jackowskiego. Komendant wys?a? osobiste podzi?kowania. Wiele tego typu dokumentów znajduje si? na internetowej stronie jasnowidza. Czasem warto s?ucha?. S? rzeczy na niebie i ziemi, o których nie ?ni?o si? filozofom…
Marcin Rumi?ski



RASTER
Na oficjalnej stronie Krzysztofa Jackowskiego www.kj-vision.com/pl/ mo?emy m.in. przeczyta? o tym, w jaki sposób mo?na wykorzysta? informacje podawane przez jasnowidza.
„A wi?c nie tylko teoretycznie, ale na przyk?adzie Krzysztofa Jackowskiego praktycznie mo?na odtworzy? wszystkie miejsca i czyny z ca?ego naszego ?ycia. Oto niezliczone dowody, które potwierdzaj? to, czego w?a?ciwie nie powinno by?, a co jest! Jest to tylko fragment dokumentacji, któr? zbiera? Krzysztof Jackowski poprzez 20 lat dzia?alno?ci jako jasnowidz. Dokumentacja ta przedstawia podzi?kowania oraz potwierdzenia Policji z ca?ej Polski, artyku?y prasowe z ca?ego ?wiata, podzi?kowania od osób prywatnych. Tak jak wspomnieli?my, jest to tylko fragment tej dokumentacji, poniewa? do dnia dzisiejszego nazbiera?o si? oko?o 700 takich dokumentów. Czy przy takich ilo?ciach potwierdze? na zdolno?ci Krzysztofa Jackowskiego mo?na nadal mówi? o... przypadku .... hochsztaplerstwie?”



RASTER 2
Krzysztof Jackowski (ur. 1 czerwca 1963) – znany jako jasnowidz. Zas?yn?? ze wspó?pracy z polsk? policj? i udzia?u w programie telewizyjnym "Eksperyment jasnowidz" emitowanym od pa?dziernika 2004 w telewizji Polsat. Utrzymuje, ?e jego specjalno?ci? jest poszukiwanie zaginionych osób i ?e w ci?gu dwudziestu lat rozwi?za? oko?o 600 takich spraw. Z jego us?ug korzysta?o wiele znanych osób. Fundacja Nautilus uwa?a, ?e posiada on równie? inne zdolno?ci paranormalne w tym telekinez?. Sam Krzysztof Jackowski twierdzi, ?e cz?sto zdarza mu si? myli?, lecz trafionych wizji ma znacznie wi?cej ni? b??dnych. Krzysztof Jackowski prowadzi dzia?alno?? gospodarcz? zarejestrowan? jako "us?ugi paranormalne".
?ród?o: wikipedia.pl

BMW rusza ze ?wiate?. Jest pierwsze na lewym pasie. Odje?d?a pozosta?ym samochodom na oko?o trzydzie?ci metrów. Wida? za nim jad?cy jasny samochód. BMW zwalnia. Jasny samochód dochodzi do niego. Jest kontakt jeden na jeden. Na ekranie wida?, ?e samochody s? tu? obok siebie. W tym momencie BMW wylatuje z jezdni na praw? stron?. Uderza w stoj?c? przy drodze reklam?. Reklama pada. Jest 19:24:01. Drugie auto, zje?d?a w lewo w kierunku strzelnicy wojskowej. Tam zatrzymuje si? na kilka sekund, poczym rusza le?n? drog? w kierunku TESCO. Taki przebieg zdarzenia zosta? zarejestrowany przez kamer? przemys?ow? jednego z zak?adów zlokalizowanych na terenie Stargardzkiego Parku Przemys?owego. Policja otrzyma?a ju? to nagranie. Zdaniem ojca ofiary wypadku, funkcjonariusze nie kwapi? si? aby odgrzebywa? spraw?. Najch?tniej pozostaliby przy pierwotnej wersji zdarze? – „brawura kierowcy i nadmierna pr?dko??.”



Prywatne ?ledztwo



Przypomnijmy. Kieruj?cy samochodem marki BMW, 19-letni Marcin jecha? ulic? Szczeci?sk? z centrum miasta w kierunku Ronda 15 Po?udnik. W pewnym momencie, na prostym odcinku drogi, kierowca straci? panowanie nad pojazdem, zjecha? na prawe pobocze, a nast?pnie uderzy? w betonow? podstaw? s?upa reklamowego. W wyniku poniesionych obra?e? poniós? ?mier? na miejscu. W samochodzie jecha?a dwójka pasa?erów. 22-letni Adrian w ci??kim stanie zosta? przewieziony do szpitala w Szczecinie. Dopiero w tym tygodniu opu?ci szpital, w którym by? poddawany rehabilitacji. Natomiast 19-letnia Marta z obra?eniami g?owy, klatki piersiowej i kr?gos?upa zosta?a odwieziona po wypadku do szpitala w Stargardzie. Ona równie? przez d?u?szy czas powraca?a do zdrowia. Oboje przyznaj?, ?e mi?li szcz??cie, ?e ?yj?. Marcinowi go zabrak?o. Jego ojciec do dzi? nie mo?e pogodzi? si? z tym faktem. Dodatkowo jaki? czas po wypadku, zacz??y nap?ywa? do niego niepokoj?ce sygna?y o tym, ?e jego syn nie zgin?? wy??cznie ze swojej winy. Prywatne ?ledztwo wszcz?te przez Marka Wieczorka zacz??o przynosi? zaskakuj?ce rezultaty.



Wbrew prawom fizyki



Marek Wieczorek jest wytrawnym kierowc?. Prowadzi prywatn? szko?? jazdy. Na samochodach zna si? jak ma?o kto w naszym mie?cie. W prosty sposób obala tez?, jakoby jego syn sam, bez niczyjego udzia?u wypad? feralnego dnia z drogi.

- Je?eli samochód zje?d?a z lewego pasa na prawy i uderza w kraw??nik to, na którym kole powinny by? widoczne uszkodzenia? Oczywi?cie na prawym. W samochodzie Marcina uszkodzenia stwierdzono tylko na lewym kole. Mog?o by? tak, ?e to ko?o p?k?o samo, lecz wówczas ka?dy kto cho? troch? zna prawa fizyki wie, ?e samochód zarzuci?oby na lew? a nie praw? stron?. Tutaj wszystko by?o odwrotnie – t?umaczy pan Marek. Ponadto na tylnym zderzaku BMW policyjni eksperci stwierdzili obecno?? obcego lakieru. Popielat? smug? wida? go?ym okiem.

Prawdopodobna wersja wypadku



Dwa miesi?ce temu Marek Wieczorek otrzyma? anonimowy telefon od pewnej kobiety. Wskaza?a mu zarówno osob?, która by?a rzekomo winna ?mierci Marcina. – Powiedzia?a abym sprawdzi? ?ó?tego Hyundaia. Dok?adnie wskaza?a gdzie mam go szuka? – mówi pan Marek. - Widzia?em ten samochód mia? pofa?dowan? rejestracj?. Uszkodzenie najprawdopodobniej w wyniku zderzenia. Siwy kolor pasuje do tego ze zderzaka BMW. Policja powiedzia?a, ?e ch?opak ma alibi. A ja wiem ponad wszelk? w?tpliwo??, ?e ?ó?ty hyundai by? w tym czasie w okolicach gdzie zdarzy? si? wypadek. Wiem te?, ?e ch?opak ?ciga? si? z moim synem. Ludzie powiedzieli mi, ?e w pewnym momencie hyundai uderzy? BMW w tyln? lew? cz???. Auto dosta?o przyspieszenia, wypad?o z drogi, ?ci??o reklam? i koniec – relacjonuje prawdopodobn? wersj? wypadków Marek Wieczorek.



Co wiedz? motocykli?ci?



Tragedia wydarzy?a si? o 19:24:01. Tak wynika z czasomierza wy?wietlaj?cego si? na dole ekranu podczas wy?wietlania filmu zarejestrowanego przez kamer? przemys?ow?. O 19:24:05 wida? przeje?d?aj?cy obok miejsca wypadku w kierunku Szczecina jasny samochód. Pó?niej ju? nic nie jedzie dalej. Marek Wieczorek na w?asn? r?k? szuka ?wiadków, którzy mog? wi?cej powiedzie? na temat jasnego samochodu. By? mo?e zg?osz? si? motocykli?ci, którzy przeje?d?ali o 19:21:10 pod fabryk? Klippana. Na filmie wyra?nie wida?, ?e dwaj m??czy?ni dojechali do miejsca, z którego wyra?nie by?o wida? ca?? tragedi?. Stali tam przez kilka minut. W momencie, kiedy BMW ?ci??o reklam?, p?dem pojechali na miejsce wypadku. Oni mog? zna? prawd?, co faktycznie wydarzy?o si? wieczorem 25 kwietnia.

Marcin Rumi?ski
Doda?: stargard.com.pl

to jest pewne ze jechal zolty huyndai bo oni czesto sie scigali na miescie a ten w zoltym huyndaiu to niezly cwsaniaczek slyszalem ze pozniej chcial szybko sprzedac autooo

RIP MARCIN ...:(

STOP WARIATOM DROGOWYM

kto nim jezdzi

mmm

wszyscy wiemy kto jezdzil tym zoltym hyundaiem tylko kazdy boi sie zradzic ta tajemnice

jimi

Wszystko ładnie pięknie, tylko szkoda, że nikt nigdy nie wspomina o kobiecie i dziecku, które akurat w tym momencie przechodziły. Gdyby nie mega fart strąciłby je w mgnieniu oka. Ja wszystko pamiętam i to co tu wypisujecie to stek bzdur i jakieś liche bajeczki które wam wcisnęli

ja wiem jak on jeżdził po naszym osiedlu opony piszczały osiedle niewielkie uliczka krótka

nic starszego nie znalazłeś **********?