@Dodusia 2007-07-11 08:28:00 | Na bezludnej wyspie znalaz? si? facet, pies i ?winia. No i mieszkali sobie tak razem przez rok, wreszcie facet odczuwaj?c nieprzeparty zew natury postanowi? dobra? si? do ?wini. Ale co si? do niej zabiera?, to pies go gryzie w d**?...
Nic nie pomog?o przekonywanie psa, ?e chyba lepiej ze ?wini?, jak z psem... A? pewnej nocy us?ysza? facet krzyk kobiety. Przybieg? na pla?? i w ostatniej chwili uratowa? ca?kiem, ca?kiem babeczk?. Ona mówi: - Poniewa? mnie uratowa?e?, zrobi? dla ciebie wszystko. - Dobra, we? tego psa i id? z nim na spacer. |
@Dodusia 2007-07-11 09:05:00 | Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.
Ka?dego wieczoru, po kolacji Henryk wychodzi? do ogrodu, siada? na swoim ulubionym fotelu i wspomina? swoje ?ycie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotka?a go w ogrodzie. Przysiad?a si? i zacz?li rozmawia?. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca si? do Stefanii z pytaniem: - Wiesz o czym ju? ca?kiem zapomnia?em? - O czym? - O seksie. - Ty stary pierniku! Nie stana?by ci nawet gdybys mia? przy?o?ony pistolet do g?owy! - Wiem ale by?o by mi?o gdyby kto? potrzyma? go chocia? w r?ce. I Stefania zgodzi?a si?. Rozpi??a Henrykowi rozporek i wzi??a jego pomarszczonego fi**ka do r?ki. Od tego czas co wieczór spotykali si? w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zasta?a Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek ?atwo) pocz??a go szuka?. Znalaz?a Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fi**ka trzyma?a w r?ku 89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzyma?a i krzykn??a ze ?zami w oczach: - Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?! - Parkinsona... |
@Dodusia 2007-07-11 09:56:00 | By? sobie facet, który dba? o swoje cia?o.Pewnego razu stan?? przed lustrem, rozebra? si? i zacz?? podziwia? swe cia?o. Ze zdziwieniem stwierdzi? jednak, i? wszystko jest pi?knie opalone oprócz jego cz?onka! Nie podoba?o mu si? to, wiec postanowi? cos z tym zrobi?.
Poszed? na pla??, rozebra? si? i zasypa? cale swe cia?o, zostawiaj?c cz?onka stercz?cego na zewn?trz. Przez pla?? przechodzi?y dwie staruszki. Jedna opiera?a si? na lasce. Przechodz?c obok zasypanego faceta ujrza?a cos wystaj?cego z piasku. Ko?cem laski zacz??a przesuwa? to w jedna, to w druga stron?. - ?ycie nie jest sprawiedliwe - powiedzia?a do drugiej. - Czemu tak mówisz? - spyta?a tamta zdziwiona. - Gdy mia?am 20 lat by?am tego ciekawa, gdy mia?am 30 lat bardzo to lubi?am, w wieku 40 lat ju? sama o to prosi?am, gdy mia?am lat 50 ju? za to p?aci?am, w wieku 60 lat zacz??am si? o to modli?, a gdy mia?am 70 to ju? o tym zapomnia?am. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosn? na dziko, a ja kurwa nawet nie mog? przykucn??! |
@Dodusia 2007-07-11 10:53:00 | Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to ju? seksu nie uprawiam - A ja to jeszcze raz w tygodniu mog?.... - Jak to mo?liwe?! Przecie? jeste? ode mnie dwa lata starszy?! - No wiesz, jem ca?y czas ciemne pieczywo i to pomaga - Nic o tym nie wiedzia?em! Nikt mi nie powiedzia?! Tego samego dnia poszed? dziadek do sklepu i poprosi? ekspedientk? o ciemne pieczywo - Krojone czy w ca?o?ci? - A jaka to ró?nica? - No wie pan, krojone to szybciej twardnieje.... - Kurwa, wszyscy wiedzieli... |
@Dodusia 2007-07-11 11:25:00 | Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieci?stwa. Jednak jeden z nich niestety jest cz??ciowo sparali?owany, potrzebuje troch? pomocy w codziennym ?yciu. Pewnego dnia siedz? u niego na werandzie, sparali?owany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawd? jeste? moim przyjacielem? - No jasne stary, znamy si? od dziecka, wiesz, ze zrobi?bym dla ciebie wszystko! - Wiem, mój przyjacielu, wiem. Mia?bym wiec do ciebie ma?? pro?b? czy przyniós?by? mi z pi?tra skarpetki? Robi si? troch? ch?odno, a jak wiesz, janie jestem w stanie tego zrobi?. - Stary, w ogóle nie ma o czym mówi?. Skoczy?bym dla ciebie w ogie?. - Dzi?kuje ci mój przyjacielu. Facet idzie na pi?tro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemia?y. Przed oczami rozpo?ciera mu si? cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, m?ode, pi?kne jak marzenie, ubrane jedynie w bielizn?. Facet nie mo?e oderwa? wzroku, targaj? nim wyrzuty sumienia - w ko?cu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w ko?cu poddaje si? instynktom i mówi: - Wasz ojciec przys?a? mnie, ?ebym si? z wami przespa?. - Niemo?liwe! - mówi jedna. - Nieprawdopodobne! - mówi druga. - No có?, je?li mi nie wierzycie, zaraz wam udowodni?. Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy... - Obie? - Tak, tak, obie! Dzi?ki, stary! |
@Dodusia 2007-07-11 12:04:00 | Idzie sobie ma?a, biedna myszka a? dochodzi do rzeki. Poniewa? to by?a du?a rzeka z bardzo mocnym pr?dem to myszka si? wystraszy?a, ?e nie przep?ynie i mówi do ptaka stoj?cego obok:- Ja taka ma?a biedna myszka a Ty taki wielki i silny, prosze z?ap mnie i przewiez na druga stron?...
- Nie. - No prosz?... - Nie! - No ale blagam... - NIE! Ptak odlecia?... Myszka sie wkurzy?a, zebra?a wszystkie si?y, wskoczy?a do wody i ostatkiem si? przeplynela na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupe?nie przemoczona. - Jaki z tego mora?? - Jak "ptak" jest twardy to "myszka" musi by? mokra! |
@Dodusia 2007-07-11 12:38:00 | Panna m?oda i jej m??. Noc po?lubna, le?? w ?ó?eczku. Atmosfera cud miód.
Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewic?. Nie mam zielonego poj?cia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Mo?esz mi to najpierw jako? tak po ludzku wyt?umaczy?? - Oczywi?cie dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz mi?dzy nogami to wi?zienie, a to co ja mam mi?dzy nogami to wi?zien. To co robimy: Wsadzamy wi?znia do wi?zienia. I tak kochali si? po raz pierwszy. M?? z b?ogim u?miechem na twarzy pad? na poduch?, ?ona zachwycona ca?ymi igraszkami mówi: - S?oneczko... wi?zie? uciek? z wi?zienia. - No to trzeba go zaaresztowa? kolejny raz. Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. M?? po ktorym? tam razie pada na poduch?, si?ga po papierosa, nagle s?yszy: - Kochanie, nie wiem, mo?e mi sie tylko tak wydaje, ale mam wra?enie, ?e wi?zie? znów uciek?. Na to m?? resztk? si? krzyczy: - Przecie? on nie dosta? kurwa do?ywocia! |
@Dodusia 2007-07-11 13:16:00 | Ma?y ch?opiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, ?e jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje. Matka zauwa?y?a swego syna, gdy wyszed? zsiad?a szybko z ojca, ubra?a si? i zaniepokojona tym, co móg? zobaczy?, posz?a si? dowiedzie?, co naprawd? widzia?. Syn spyta?: "Co robi?a? tatusiowi, mamusiu?" Mamusia odpar?a "Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch?" Ch?opczyk odpowiedzia?: "tak, rzeczywi?cie ma". "Widzisz, wiec czasami pomagam mu go sp?aszczy?", wyja?ni?a mamusia. Ch?opczyk na to:"Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadzia?a" Mamusia, skonfundowana, spyta?a "Dlaczego tak uwa?asz, synku?" "Bo za ka?dym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, kl?ka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!"
|
@Dodusia 2007-07-11 13:43:00 | Rozmawia ch?opak z dziewczyn?:
- Mog? ci? poca?owa?? Chocia? w policzek? Dam ci za to snickersa. Dziewczyna si? zgadza. - A jak dam ci dwa snickersy, to b?d? ci? móg? poca?owa? w usta? - No dobra - zgadza si? dziewczyna. - Chcia?bym ci? jeszcze raz poca?owa? w usta, ale teraz z j?zyczkiem. Mog?? Dam ci jeszcze trzy snickersy... - Dobra, ca?uj, ale zanim mnie przelecisz to chyba pr?dzej dostan? cukrzycy.... |
@Dodusia 2007-07-11 14:17:00 | Wisz? na drzewie trzy leniwce i k?óc? si? który jest bardziej leniwy.
Pierwszy mówi: - Wiecie ch?opaki, id? sobie ulic?, patrz? sobie, a tu worek z?ota na ulicy le?y, ale nie chcia?o mi si? go podnie??. Na to drugi: - No widzicie, a ja id? sobie pla?? i patrz? jak Claudia Schiffer le?y sobie naga i chce ?eby j? przelecie?. No ale nie chcia?o mi si?. Trzeci: - A wiecie ch?opaki, ja ostatnio by?em w kinie, na strasznie ?miesznej komedii, ale przez ca?y film p?aka?em. - No co ty na komedii i p?aka?e?? - Bo siad?em sobie na jajka i nie chcia?o mi si? wsta? poprawi? ... |
• napisz do nas! • praca w SPI |
• Dodaj swojÄ… firmÄ™ do katalogu | • Dobry wzór 2010 - Interaktywny Plan Cmentarza | Współpracujemy z: Kruszywa Stargard |
• Polityka prywatnoÅ›ci | • roboty ziemne • wyburzenia |