Rejestracja
Logowanie
Poczta
Forum
Firmy
Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Stargardzie realizuje projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej pt. "Nowe umiejętności - nowe możliwości".




Kalendarium imprez


lub jeśli nie posiadasz loginu.
Pamiętaj! Tylko zarejestrowan użytkownicy mogą dodawać tematy i posty bez uprzedniej moderacji!

  Str. 4/0   
Stronicuj po
10
20
50
100
Wszystkie
@TOMASH
2005-10-11 01:21:00
Przed wyborami prezydenckimi:
- No i co powiesz o obecnych kandydatach
- ?e mamy cholerne szcz??cie...
- Szcz??cie?!
- Tak, ?e musimy wybra? tylko jednego.

Co to jest ? - 1/3 m??czy?ny, 1/3 kobiety i 1/3 diab?a...?
Odpowied?:
JAN MARIA ROKITA

Upojna czerwcowa noc, para studentów matematyki,
?wiece, wino...
On do niej nami?tnym szeptem:
- Kochanie, my?lisz o tym co ja??
- Taaak!
- I ile ci wysz?o??
@TOMASH
2005-10-13 09:38:00
List dziewczyek z kolonii:
" Droga mamo! Bawimy sie jak damy.
A jak nie damy to sie nie bawimy."

Piesci chlopak - dziewczyne.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
Ona: - Glupie pytanie, oczywiscie ze mam !!!
On: - To czemu nie nosisz ???!!!!!!!

Pociag gwaltownie zachamowal i mloda dziewczyna z rozpedem wpada na ksiedza.
- Przepraszam , tak szybko stanal ....
- Alez skad moje dziecko , to jest klucz od plebani .

- Kaziu, dlaczego nie by?e? wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umar? mój dziadek...
- Nie k?am, wczoraj widzia?am twojego dziadka w oknie...
- Tatu? wystawi? go przy oknie, bo listonosz szed? z renta...


Przybiega dzieciak na stacj? benzynow? z kanistrem:
- Dziesi?? litrów benzyny, szybko!!!
- Co jest? Pali si??
- Tak, moja szko?a. Ale troch? jakby przygasa

- Prosz? pani, ja si? w pani chyba zakocha?em - mówi dziesi?cioletni Jasiu.
- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubi? dzieci.
- A kto lubi? B?dziemy uwa?ali...
@koralik
2005-10-14 02:05:00
Stoi go?? na ulicy, z uszu leje mu si? krew,
> > ga?ki oczne na wierzchu wisz? w?a?ciwie na ostatnich ?y?kach, mi?dzy nogami p?ta mu si? wypadni?ty odbyt,
> > w d?oniach trzyma w?trob? i mówi:
> > - No! To ?em se k*rwa, kichn?? ...
@Wwieslaw1
2005-10-14 10:39:00
Dup? wynalaz? uczony radziecki Wo?ow. Dlatego mówimy: "dupa Wo?owa". Inni
twierdz?, ?e dup? wynalaz?a Maryna. Ci z kolei rozmawiaj? o dupie
Maryny. Dupa pe?ni wa?n? rol? w ruchu obrotowym. Wszystko kr?ci si? wokó?
dupy. Dupa s?u?y równie? do przekazywania zdecydowanych sygna?ów
niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w dup? jest wyra?eniem
uczu? negatywnych wobec adresata takiego gestu. Dupie mo?na równie?
przekaza? emocje pozytywne, np. ca?uj?c kogo? w dup?. Dupa mo?e spe?nia?
te? rol? lizaka. Szcz??liwie nie wszyscy s? dupolizami. Uniwersalno??
dupy nie ko?czy si? na tym, jest ona bowiem zadziwiaj?co skutecznym
pojemnikiem: w dupie mo?na mie? ca?e osoby, a nawet spo?eczno?ci. Dupa
s?u?y nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do dupy, tym samym dupa
spe?nia rol? uniwersalnego wzorca porównawczego. W dup? (lub po dupie)
mo?na równie? dosta?. Czynno?? ta umacnia wi?zi emocjonalne mi?dzy
rodzicami i dzie?mi. Prócz tego, dupa spe?nia rol? siedziska, powiadamy
bowiem: "siadaj na dupie", cz?sto z dodatkiem polece? uzupe?niaj?cych,
jak np. "[...] i sied? cicho". Okre?lenie "dawa? (da?) dupy" funkcjonuje
w dwóch znaczeniach: erotycznym i warto?ciuj?cym, jednak "?ci?gn?? kogo?
z dupy" tylko w tym pierwszym. Mo?na równie? chroni? swoj? (lub czyj??)
dup?, co kolejny raz potwierdza wa?no?? dupy w otaczaj?cym nas ?wiecie.
"Zabra? si? do czego? od dupy strony" oznacza podej?cie niew?a?ciwe, od
ko?ca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotno?ci. Dupa pe?ni równie?
rol? uchwytu, mo?na bowiem trzyma? si? czyjej? dupy. Okre?lenie to nie
oznacza braku równowagi, ale samodzielno?ci.
@koralik
2005-10-14 11:34:00
Mandat
Policjant zatrzymuje kierowc? za przekroczenie pr?dko?ci..
- Poprosz? prawo jazdy...
- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia ju? 5 lat temu
- Dowód rejestracyjny poprosz?...
- Nie mam. to nie jest mój samochód. Jest kradziony.
- Samochód jest kradziony !!!???
- Dok?adnie, ale prawd? mówi?c - chyba widzia?em dowód rejestracyjny w schowku, jak wk?ada?em tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku !!!???
- No tak. Tam go w?o?y?em, po tym jak zastrzeli?em w?a?cicielk? tego samochodu i jak schowa?em cia?o w baga?niku
- W baga?niku jest CIA?O !!!!!???
- No przecie? mówi?...
W tym momencie policjant zawiadamia komend?, po 2 minutach antyterrory?ci otaczaj? samochód, dowodz?cy akcja podchodzi do kierowcy
- Prawo jazdy poprosz?..
- Prosz? bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej wa?ne prawo jazdy
- Czyj to samochód - pyta komendant
- Mój. Prosz? oto dowód rejestracyjny
- Prosz? wolno otworzy? schowek i nie dotyka? schowanej tam broni...
- Prosz? bardzo, ale nie ma tam ?adnej broni
- Prosz? otworzy? baga?nik i pokaza? cia?o
- No problem, ale jakie cia?o ??!!
- Zaraz - mówi kompletnie zdezorientowany policjant - kolega, który pana zatrzyma?, powiedzia?, ?e nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest bro? a w baga?niku cia?o...
- He he - odpowiedzia? kierowca - a mo?e jeszcze panu powiedzia?, ?e przekroczy?em pr?dko??????
:wink:
Uprzejma obs?uga
Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi (K)lient.
(S)przedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
S - Czego pan sobie ?yczy?
K - Chcia?bym kupi? myd?o.
S - Ale? prosz? bardzo. Tu mamy ?wietne wspania?e myde?ka. Pachn? niezwykle, nie ton? w wodzie, zawieraj? balsam, s? pó?przejrzyste...
K - Ile kosztuje to myd?o?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czego? ta?szego?
S - Oczywi?cie. Klient nasz pan. Tu mamy myde?ko, te? nie tonie, ?licznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pó? funta.
K - Jednak wola?bym co? ta?szego.
S - Ale? prosz? bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Mo?e troch? kawy? O, prosz? bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre myd?a toaletowe, pachn?ce, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Pó?tora funta.
K - A jeszcze co? ta?szego?
S - Prosz? bardzo. Mo?e cygaro? Prosz? (podsuwa pude?ko cygar ). Te myde?ka tutaj dobrze si? pieni?, ca?kiem przyzwoicie pachn?...
K - Ile?
S - Pó? funta.
K - Za drogie.
S - No có?, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi pod?u?ny kawa?ek szarego myd?a).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesi?? penow.
K - ?wietnie. Poprosz? polowe kostki.
S - Prosz? uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwil? i przynosi dwa ma?e, eleganckie pakuneczki)
K - (zdumiony) Ale ja prosi?em tylko polowe kostki.
S - Jest, o prosz? uprzejmie, tu kawa?ek myd?a (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawd?? Jak milo! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, ?eby? si? chuju nie rozmna?a?.
:wink:
Katastrofa morska
Po katastrofie du?ego promu wycieczkowego na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wyl?dowali nieliczni rozbitkowie. Los podzieli? ich tak, ?e na kolejnych wyspach wyl?dowali:

Dwóch W?ochów i jedna W?oszka
Dwóch Francuzów i jedna Francuzka
Dwóch Niemców i jedna Niemka
Dwóch Greków i jedna Greczynka
Dwóch Anglików i jedna Angielka
Dwóch Bu?garów i jedna Bu?garka
Dwóch Japo?czyków i jedna Japonka
Dwóch Chi?czyków i jedna Chinka
Dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka
Dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka

Miesi?c pó?niej zasz?y na tych wysepkach nast?puj?ce wydarzenia:

Jeden W?och zabi? drugiego w walce o W?oszk?
Dwaj Francuzi i Francuzka ?yj? szcz??liwie i tworz? menage-a-trois.
Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dok?adny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegaj? go dok?adnie.
Dwaj Grecy ?pi? ze sob? a Greczynka gotuje i sprz?ta.
Dwaj Anglicy czekaj?, a? kto? ich przedstawi Angielce.
Dwaj Bu?garzy popatrzyli na Bu?garke, potem popatrzyli na bezkresny ocean, popatrzyli znowu na Bu?garke, weszli do wody i zacz?li p?yn?? przed siebie.
Dwaj Japo?czycy wys?ali faks do Tokio i czekaj? na instrukcje.
Dwaj Chi?czycy otworzyli aptek? / restauracj? / pralni? i zap?odnili Chink?, by dostarczy?a im pracowników.
Dwaj Amerykanie zastanawiaj? si? nad pope?nieniem samobójstwa, poniewa? Amerykanka ci?gle skar?y si? na swoje cia?o, mówi o prawdziwej naturze feminizmu, o tym, jak mo?e robi? wszystko, co oni mog? robi?, skar?y si? na potrzeb? spe?nienia, równy podzia? obowi?zków domowych, jak palmy i piasek sprawiaj?, ?e wygl?da grubo, jak jej ostatni ch?opak szanowa? jej zdanie i traktowa? j? lepiej ni? oni to robi?, jak poprawiaj? si? jej kontakty z matka, jakie s? podatki i ?e nie pada.
Dwaj Irlandczycy podzielili wysp? na cze?? pó?nocn? i po?udniow? i zbudowali gorzelnie. Nie pami?taj?, co to seks, bo po paru pierwszych litrach kokosowej whisky wsz?dzie robi si? mglisto. Ale s? szcz??liwi, bo przynajmniej Anglicy nie mog? si? dobrze bawi?.
:wink:
@TOMASH
2005-10-20 11:08:00
- Co mówi W?och, Japo?czyk i Polak, gdy znajda si? w Pary?u pod wie?? Eifla?
- W?och: "Bellissima! Ale my za to mamy krzywa wie?? w Pizie!"
- Japo?czyk: "My zrobiliby?my sto razy wi?ksz? i do tego z plastiku!"
- Polak: "O, q*.*wa! Ale wysoka!"


Na granicy rozmawiaj? dzieci polskie i rosyjskie:
- A my mamy chleb! - wo?aj? dzieci rosyjskie.
- A my mamy chleb z mas?em!! - rzek?y na to dzieci polskie.
- A my mamy Stalina!!! - rzuci?y politycznš wypowiedz dzieci rosyjskie.
- My te? mo?emy mie? Stalina!!! - odrzuci?y gryps dzieci polskie.
- To nie b?dziecie mieli chleba z mas?em!!! - wiadomo kto rzek?.


Kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne Antka.
- Nic na tej ziemi nie ro?nie?
- A no nic - wzdycha Antek.
- A jakby tak zasia? kukurydz??
- Aaa... jakby zasia?, to by uros?a.


W gospodzie przy butelce wódki spotykaj? si? dwaj ch?opi. Jeden mówi:
- Mój ko? jest bardzo m?dry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie, albo nie.

Przychodzi gospodarz do domu i mowi:
- Sluchaj matka!!! Dokupilem dzisiaj 10 hektarow ziemi.
- Wiem.
- A skad wiesz????
- Nasz kon si? za stodola powiesil.
@koralik
2005-12-07 00:15:00
[b:6a41985c53]Dobrze, ?le, bardzo ?le [/b:6a41985c53]

1.
Dobrze: Twoja ?ona jest w ci??y.
?le: Ma w brzuchu trojaczki.
Bardzo ?le: Ty jeste? bezp?odny.

2.
Dobrze: Twoja ?ona z tob? nie rozmawia.
?le: Ona chce rozwodu.
Bardzo ?le: Ona jest adwokatem.

3.
Dobrze: Twój syn staje si? doros?y.
?le: Zacz?? romansowa? z 40-letni? s?siadk?.
Bardzo ?le: Ty te?.

4.
Dobrze: Twój syn du?o czasu sp?dza w swoim pokoju.
?le: W jego pokoju znalaz?e? filmy porno.
Bardzo ?le: W niektórych filmach grasz g?ówn? rol?.

5.
Dobrze: Twój m?? stwierdzi? - "Do?? dzieci !"
?le: Nie mo?esz znale?? tabletek antykoncepcyjnych.
Bardzo ?le: Ma je twoja córka.

6.
Dobrze: Twój m?? zna si? na modzie.
?le: Odkrywasz, ze on potajemnie nak?ada twoje rzeczy.
Bardzo ?le: On lepiej wygl?da w nich ni? ty.

7.
Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym jak "to" robi? pszczó?ki.
?le: Ona ci?gle ci przerywa....
Bardzo ?le: ........ i ci? poprawia.

8.
Dobrze: Twój syn ma pierwsza randk?.
?le: Z m??czyzn?.
Bardzo ?le: Który jest twoim najlepszym przyjacielem.

9. Dobrze: Twoja córka od razu po studiach znalaz?a prace......
?le: ...jako prostytutka.
Bardzo ?le: Twoi koledzy to jej klienci.
Tragicznie: Ona zarabia wi?cej od ciebie.

10.
Dobrze: Czytaj?c powy?szy tekst si? ?mia?e?.
?le: Znasz ludzi z podobnymi problemami.
Bardzo ?le: Jeste? jedn? z tych osób.




:wink:
@
2020-10-09 12:52:51
@
2020-10-26 15:25:29
@
2020-10-29 15:21:23
  Str. 4/0   
Stronicuj po
10
20
50
100
Wszystkie



Pisz jako zalogowany internauta!


lub jeśli nie posiadasz loginu.
Pamiętaj! Tylko zarejestrowan użytkownicy mogą dodawać tematy i posty bez uprzedniej moderacji!

 

Projekt hurtowni budowlanej


© Copyright 2010 by SPI
Wykonanie: Planfirm.pl


napisz do nas!
praca w SPI
Dodaj swoją firmę do katalogu Dobry wzór 2010 - Interaktywny Plan Cmentarza Współpracujemy z:
Kruszywa Stargard
Polityka prywatności roboty ziemne
wyburzenia