Rejestracja
Logowanie
Poczta
Forum
Firmy
Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Stargardzie realizuje projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej pt. "Nowe umiejętności - nowe możliwości".




Kalendarium imprez


lub jeśli nie posiadasz loginu.
Pamiętaj! Tylko zarejestrowan użytkownicy mogą dodawać tematy i posty bez uprzedniej moderacji!

  Str. 1/4   
Stronicuj po
10
20
50
100
Wszystkie
@Wiola
2005-04-01 21:36:00
Pomy?la?am, ?e dobrym tematem b?dzie jak wychowujemy nasze dzieci. Czy to pokolenie odbiega w swoim zachowaniu od naszego? Na ile pozwalamy naszym pociechom? Co nas razi we wspó?czesnym wychowaniu? Czy dobrze wychowujemy przysz?e pokolenie? Jakie konsekwencje b?d? z?ego wychowania? Z tego co pami?tam np. w szkole nosi?o si? fartuchy i tarcze. Jak widz? co teraz dzieciaki wyprawiaj? to by?abym za powrotem tego stroju. To te? w pewnym sensie jest wychowanie. Nikt nikomu nie wytyka, ?e ten ma to, a tamten lepsze. Przykro jest s?ucha?, gdy dzieciaki w ten sposób dobieraj? sobie kolegów. Co o tym s?dzicie?
@sara
2005-04-02 09:12:00
My?l?, ?e w ka?dych czasach by?o co? dobrego i co? z?ego. Gdyby wróci? totalitaryzm, mo?naby wróci? do tych fartuszków. Ale nie ich brak jest powodem dobierania sie kolegów czy wysmiewania biedniejszych. Raczej wychowanie, bo najwa?niejszy okres, gdy dziecku wpajasz system warto?ci - jest od urodzenia do pój?cia do szko?y - tak mniej- wiecej. Pó?niej to juz zbiera sie owoce tego systemu. Popatrz na matki, babcie - co one sob? reprezentuj?? A cz?sto s? to nasi s?siedzi! Zupe?nie inaczej zachowuj? sie miedzy lud?mi a zupe?nie inaczej na codzie?. Przecie? dzieci to widz?: a dziecko jest ?wietnym obserwatorem ale kiepskim s?dzi?! Widzi ale nie potrafi tego oceni?. Je?li mamusia pali paierosy a zabrania tego dziecku - czy jest autorytetem? Je?li rodzice mi?dzy sob? dr? koty, ubli?aj? sobie, a nawet bij? si? - czy tacy ludzie mog? przekaza? dziecku w?a?ciwy wzorzec postepowania? Jesli szacunku dla odmiennosci innych nie wyniesie z domu - to gdzie mo?e si? tego nauczy??
Pami?tam przypadek, jaki wydarzy? si? na jednym ze stargardzkich osiedli: pewna staruszka ob?adowana torbami siedzia?a przed wie?owcem (by?o to dziesi?t lat temu) na widok córki wracaj?cej z pracy syrenk? zerwa?a sie na równe nogi. W tym czasie z klatki schodowej wysz?a s?siadka córuni; zagada?a j? - a córunia do matki: "niech wniesie te baga?e na góre. Co tu b?dzie sta? tak na dworze. Do autobusu jeszcze troche czasu!" Przed s?siadami nie chcia?a przyzna? sie, ?e ta wiejska kobieta z wa?uw? to jej matka! A to nie by? taki odosobniony przypadek. ?e by?o to znamienne, nawet w telenowelach pokazywali szydz?c z "nowomieszczuchów". Dlaczego tak si? dzia?o? Dlaczego ludzie ze wsi wstydzili przyzna? sie, ?e stamtad pochodza? Bo byli uwa?ani za gorszych!
Rozwa?ania o wychowywaniu i jego metodach doczeka?y si? rozpraw doktorskich, i nic to nie da?o. T?gie umys?y do tej pory kombinuj?, co zmienic w wychowaniu, ?eby ma ulicy by?o bezpieczniej, ?eby ludzie si? szanowali, ?eby... zeby...itd. Poprostu zacza? od siebie, od w?asnego podwórka...
Serdecznie pozdrawiam
@Wiola
2005-04-06 18:03:00
Zgadzam si?, ?e najwa?niejsze warto?ci cz?owiek otrzymuje do 7-8 roku ?ycia. Kilka lat temu jecha?am autobusem, w którym by?o ok. 10 pasa?erów. Jecha?y te? dzieci ze szko?y. Jeden z nich wszed? na siedzenie za kierowc? i zacz?? wychyla? si? przez okno. Fakt - kierowca nie widzia? tego. Dzieciak niedo??, ?e wypad?by to jeszcze nikt nie próbowa? mu zwróci? uwagi. Znalaz?am si? "odwa?na" i powiedzia?am mu kilka s?ów. Nie b?d? przytacza? jego odpowiedzi("mi?siwo" takie, ?e zamurowa?o mnie). I dalej mówi? do niego, ?eby zszed?. W ko?cu zszed? "pan" obra?ony na ca?y ?wiat, a na przystanku by? ci?g dalszy, ?e b?d? tego ?a?owa?. Na domiar tego zaczepi?a mnie s?siadka (starsza kobieta) i ona zacz??a. ?e <jak tak mog?am post?pi? z dzieckiem?! ?e nie boj? si?. Przecie? mog? mnie napa?? i zabi?!!!! Przecie? on nic nie robi? tylko wygl?da? sobie przez okno (stoj?c na siedzeniu)> Zacz???m si? zastanawia? kto pope?ni? tu b??d, ja czy ta kobieta akceptuj?c sytuacj?? Je?li b?dziemy tolerowa?, albo przymyka? oczy na podobne sprawy to nied?ugo z domu nie wyjdziemy nawet po "chleb". Do tej pory mam podobn? postaw?. Nie jestem oboj?tna takim sytuacjom. Dzisiejszy przyk?ad. Jak wy reagujecie na wyzwiska <ty downie, ty debilu>. Mnie skr?caj? si? uszy!!!!!!!!! Mówicie, ?e to wina rodziców. Tu te? si? zgodz? z wami. Rozmawiam o tym z dzieckiem, pó?niej z rodzicem. Ale skutek jest taki, ?e to ja zostaj? tym debilem. <Przecie? to jest normalne s?owo. Czego si? czepiam?> S?ysz? rozmow? mi?dzy rodzicami < ty pi pi pi pi pi pi , .....pi pi pi odp...... si? od mojego dzieciaka, bo ci pi pi pi pi pi pi pi .> Tak wygl?daj? dzisiejsze rozmowy mi?dzy rodzicami i s?siadami. To dlaczego dziwimy si?, ?e pociechy nasze nie znaj? innego s?ownictwa? Przecie? to takie doros?e, nieprawda? drogie dzieciaki (do lat 18 ) ? :twisted:
@Lilith
2005-04-06 23:51:00
Mnie sie wydaje ze nie tylko kontrola tego co ogladaja dzieci, ale takze swiadome rodzicielstwo. Bo kiedy rodzice najchetniej "pozbyliby sie" dziecka :) Niech sobie siedzi przed kompem albo TV oglada, bo w koncu ja zarabiam i nie mam czasu. A pozniej efekty sa widoczne
@Joanna
2005-04-07 03:29:00
[quote:080b303630="Lilith"] W dzisiejszych czasach cz??ciej wychowaniem naszych dzieci zajmuj? sie telewizja, a nie MY rodzice. [/quote:080b303630]

To jest prawda. Mo?e nie by?oby to az tak do ko?ca z?e gdyby rodzice kontrolowali to co dzieci ogl?daj?. Wystarczy poogl?da? przez chwil? pare bajek, w?os si? je?y od tekstów, które w nich lec?, a pos?uguj? si? nimi w?asnie dzieci na podwórku. Tak niby jest wygodniej, bo dziecko zaj?te i nie przeszkadza, ale efekty sa bardzo szybko widoczne.
Poza tym kiedy w domu brakuje pieni??ków, rodziców nigdy nie ma bo biegaj? od pracy do pracy to i dzieci trudno upilnowa?. I tutaj chyba jest najwi?ksza przyczyna tego ?e dzieci sa takie jakie s?.
Za ma?o si? z dzie?mi rozmawia, cz?sto wogóle si? ich nie s?ucha. A wolne dni od pracy cz?sto sp?dza si? na zakupach w marketach, kiedy? by?y to rodzinne spacery do parku, wyjazdy nad jezioro itp.
A co do przyk?adów to sleeskee znam lepszy:)...Matka wezwana do szko?y, poniewa? jej nastoletnia córka bra?a udzia? w wyborach miss( nie pami?tam ju? jakich) w bardzo sk?pym stroju, w lokalu, po godz.22. I ta w?asnie mama sama przysz?a w podartych na po?ladkach spodniach i stwierdzi?a, ?e przecie? w Hollywood wszystkie gwiazdy tak zaczyna?y.I o czym tu w tym momencie z tak? matk? rozmawia??
@Lilith
2005-04-08 05:12:00
Moje zdanie jest takie. W dzisiejszych czasach cz??ciej wychowaniem naszych dzieci zajmuj? sie telewizja, a nie MY rodzice. I to jest bardzo smutna prawda, bo widac ju? konsekwencje w takim a nie innym modelu rodziny.....
@sleeskee
2005-04-08 10:08:00
[quote:89006f32c6="Lilith"]W dzisiejszych czasach cz??ciej wychowaniem naszych dzieci zajmuj? sie telewizja, a nie MY rodzice. [/quote:89006f32c6]
[color=darkblue:89006f32c6]
Czyli tzw "bezstresowe wychowanie" ? ;) To co teraz sie dzieje w szkolach to sa szczyty. Zupelnie nie rozumiem funkcji jakie spelniaj? gimnazja. To wlasnie one sa wylegarni? obecnego chamstwa :| Dzieciak zostaje wyrwany w najbardziej buntowniczym etapie dorastania do szkoly na 3 lata, w ktorej nikt go nie zna. Wiec sobie popuszcza wodze fantazji. Coraz wiecej rodzicow tez po prostu nie ma odpowiedniego podejscia do swoich pociech, np. za wszelk? cen? go broni?c i trzymaj?c jego strone, nawet gdy jest oczywiste iz popelnil cos zlego. Przywozi np pijanego nastolatka policja do domu, a matka mowi ze mu pozwala, zeby tylko nie bylo szumow... Calkowicie tez nie rozumiem rodzicow, ktorzy sie nie przejmuj? gdzie ich niepelnoletnie pociechy s? po godz. 22. Nie potrafi? w nich zaszczepic poczucia winy, nie ksztaltuj? w nich sumienia...

Kolejny przyklad na zakonczenie: znajomy mi ksi?dz ma lekcje religii. Czesto slyszy teksty pod swoim adresem w stylu: "ty, masz na sobie stringi" itp. Kiedys rozmawial z matk? jednego agresywnego na zebraniu, i opowiedzial jej co on wyprawia, a ona do niego w odpowiedzi: "no dlaczego ksi?dz narzeka ? Przeciez chodzi na lekcje religii"...[/color:89006f32c6]
@monolith
2005-04-08 19:40:00
Niestety tak to juz jest w dzisiejszych czasach... :? Tata wieczorem oglada telewizje albo spi, mama jest na plotkach u sasiadki a dzieciak... nie narzeka na brak zajec-przeciez mamusia i tatus kupili mu na komunie komputer i 11-latek sieje postrach w internecie wsrod dam bez kompletnego odzienia, lub doprowadza do bialej goraczki moderatorow jednego z forum... Pzniej przychodzi czas dojrzalosci... moze bedzie lepiej :?: nigdy :!: "dzieciak" dostaje od tatusia samochod i szaleje z zawrotna predkoscia po miescie... 650 ccm pojemnosci, 24 konie pod maska, a i worki na smieci na szybach dodaja mu blasku... rytmiczna muzyka, rozowe dziewczeta... wszystko aldnie pieknie, dopoki "dzieciak" nie zabije siebie i kogos jeszcze... w samochodzie policja znajduje narkotyki... "to taki dobry chlopak byl"-powie ksiadz na pogrzebie... Taka jest nestety smutna rzeczywistosc i wina lezy tylko i wylacznie po stronie rodzicow :!: a zwracanie im uwagi... wczoraj 15-latkowie ze skate parku rzucali mi spojrzenia jakbym byl ich wrogiem nr 1, a to tylko dlatego, ze rozesmialem sie na widok ich "niewiast"-14 latek w krotkich spodniczkach, z fajka w reku i slowem "k...wa" jako przecinek na ustach :D
@joscha
2005-04-11 22:30:00
wiecie czesto dziecko jest niechciane ale czesto tez jest wpadka wiec czesto dziecku rodzice nie poswiecaja duzo uwagi... jest to przykre ale prawdziwe ile jest takich dzieci zostawionych przez rodziców na pastwe losu trzeba im kochajaccyh rodziców:-)
wiele natomiast rodziców nie moze miec dzieci dla czego wiec nie rozwija sie systemu rodzinej adopcji powiedzie mi?
trzeba aby dziecko tez mialo wzur do nasladowania:-)
@joscha
2005-04-12 16:58:00
jestem konsultantem:-)i nie ma limitowanego czasu pracy wiec dla mojego dziecka mialbym bardzo duzo czasu staral bym sie z nim jak najwiecej go spedzac:-)a czemu nieraz doba jest za krutka bo nieraz trzeba cos zrobic extra do pracy lub na konferencjie i sie czlowiek nie wyrabia:-)
@joscha
2005-04-12 22:32:00
dorosli nie maja czasu czesto ksztaltowac swoich dzieci rozmawiac z nimi bo nie maja czasu na to sa zapracowani i zabiegani:( a ty masz czas?bo ja mam wiele pracy w banku i czesto doba dla mnie jest za krutka aby wszystko zrobic:(
@Wiola
2005-04-13 05:29:00
Zastanawiam si?, czy jest jaki? sposób na nauczenie kultury naszej m?odzie?y. Mo?e lepszym pomys?em by?oby cz?stsze spotykanie si? z rodzicami na ten temat? I zacz?cie praktycznie od siebie. Wczoraj mia?am okazj? us?yszenia co moje dziecko dowiedzia?o si? z rozmowy stoj?cych obok "panów", komentarzy w jego stron?, którzy przyjechali samochodem do sklepu (mniemam, ?e byli w trasie). Dzieciak nie chcia? nawet tego powtórzy?. Po wys?uchaniu relacji z pods?uchu wr?cz chcia?am podej?? do nich. Czy doros?ym wogóle na czymkolwiek zale?y? Sk?d dzieciaki maj? mie? pozytywny przyk?ad, je?li "PANOWIE" nawet nie zwrócili uwagi na to, ?e sta?o ko?o nich dziecko? Za nim spakowa?am zakupy, s?ysza?am cz??? tej rozmowy. ?adnej kultury, ?adnej kontroli tego co mówi? w miejscu publicznym. ?a?osne jest to, ?e zwracamy uwag? m?odzie?y, która nie ma sk?d wzi?? przyk?adu - tego pozytywnego. A mo?e jak to napisa? josche - co mnie to obchodzi, przecie? to nie moje dzieci.
@monolith
2005-04-13 11:54:00
[quote:e7bca849c8="joscha"]dorosli nie maja czasu czesto ksztaltowac swoich dzieci rozmawiac z nimi bo nie maja czasu na to sa zapracowani i zabiegani:( a ty masz czas?bo ja mam wiele pracy w banku i czesto doba dla mnie jest za krutka aby wszystko zrobic:([/quote:e7bca849c8]
Skoro nie masz czasu na dziecko, to chyba trzeba zadac sobie pytanie:
Po co ono sie pojawilo w moim zyciu?
@Wiola
2005-04-13 16:13:00
Joscha, ka?dy z nas mia? podobne pogl?dy swego czasu. Je?li dobrze pami?tam by?a to chyba szko?a podstawowa. Pad?o tam takie pytanie na godzinie wychowawczej. <Jaki powinien by? m??/?ona? Jak? rodzin? chcemy budowa?? Czy b?dziemy mie? dzieci i ile, jak b?dziemy je wychowywa?? Czy m?? b?dzie pracowa?, czy oboje? ITD.> Pami?tacie te pytania? Ile z tamtych wypowiedzi pozosta?o? Ile wprowadzi?o si? w czyn? Pami?tam - nie b?d? bi? swoich dzieci, ka?de wakacje b?d? je?dzi? na kolonie, moje dziecko b?dzie zawsze mi?e i grzeczne, nie pozwol? mu na imprezy przed 17-tk?, b?d? pomaga? mu przy lekcjach, b?d? jego przyjacielem, itd. Czy dzisiejsza sytuacja w kraju pozwala na takie zastosowanie? Mo?e w niektórych przypadkach tak. Ale jak sami piszecie pogo? za pieni?dzem doprowadza, ?e nawet dzieci nie chcemy mie?. Wiem, ?e za chwile posypie sie lawina protestów i innego odczucia sprawy. ?e to nasi politycy do tego doprowadzaj?, ?e m?odzi nie decyduj? si? na potomstwo. Jednak to od nast?pnych pokole? zale?y, czy b?dziemy istnie? i jak ?y?. Przecie? niejedn? osob? z nas czeka jeszcze przynajmniej pó? wieku ?ycia! Zbli?aj? sie wybory. Mo?e pomy?lmy tak?e w tym kierunku kogo wybieramy.
@RAPER
2005-04-14 01:00:00
To nie nastolatkowie i studenci zrujnowali prawie ca?y dorobek Demokracji Ludowej i to nie oni wprowadzili taki zdegenerowany ustrój i t? ?mieszn? polityk? grubej kreski. To nie my si? na to godzili?my. No chyba, ?e kto? pyta? wtedy o zdanie przedszkolaków :P
@Jelit Wypatrosz
2005-04-14 07:08:00
[quote:a6ea373f90="joscha"]dorosli nie maja czasu czesto ksztaltowac swoich dzieci rozmawiac z nimi bo nie maja czasu na to sa zapracowani i zabiegani:( a ty masz czas?bo ja mam wiele pracy w banku i czesto doba dla mnie jest za krutka aby wszystko zrobic:([/quote:a6ea373f90]

To w ktorym Ty banku pracujesz, ze doba jest dla Ciebie za krotka?

PS. Moze tam sprzatasz po godzinach? :roll: Wtedy bym zrozumial. :D
@RAPER
2005-04-14 19:25:00
[quote:8aaebb0cc9="Wiola"]Wiem, ?e za chwile posypie sie lawina protestów i innego odczucia sprawy. ?e to nasi politycy do tego doprowadzaj?, ?e m?odzi nie decyduj? si? na potomstwo. Jednak to od nast?pnych pokole? zale?y, czy b?dziemy istnie? i jak ?y?. Przecie? niejedn? osob? z nas czeka jeszcze przynajmniej pó? wieku ?ycia! Zbli?aj? sie wybory. Mo?e pomy?lmy tak?e w tym kierunku kogo wybieramy.[/quote:8aaebb0cc9]

Tym, którzy tego typu argumenty wysun? nale?y zada? pytania: a kto wybiera? tych polityków na wszystkich szczeblach (albo [b:8aaebb0cc9]kto sobie ola? podstawowy obowi?zek obywatela i nie poszed? na wybory[/b:8aaebb0cc9])??? A kto nie potrafi si? zjednoczy? i rozliczy? polityków??? [b:8aaebb0cc9]A kto buduje demokracje i spo?ecze?stwo obywatelskie???[/b:8aaebb0cc9] A kto przymyka oko na wi?kszo?? szkodliwych dzia?a? a pi?tnuje cz?sto dobre rzeczy??? Jak sobie te osoby odpowiedz? na te pytania to szybko si? zorientuj?, kto tak naprawd? jest winny...
@RAPER
2005-04-15 10:57:00
Chcesz wiedzie? co robi? moi m?odsi koledzy??? Otó? z tego co obserwuj? to wi?kszo?? z nich pije, pali i baka. I ucz? tego robi? swoich m?odszych kolegów, ju? nawet tych maj?cych po 10 lat. To nie s? odosobnione przypadki, ani jaki? ma?y procent ludzi w tym wieku. U mnie na osiedlu zdarzy?a si? nawet sytuacja, ?e grupa dzieciaków w wieku ok 10-15 lat, zakosi?a dilerowi 20 gramów sortu...

Pami?tam te? sytuacj? sprzed oko?o 1,5 roku, kiedy ja i mój kumpel zostali?my zaproszeni na domówke do pewnego m?odszego kolegi. W domu zastali?my ju? grono pijanych osobników. Gospodarz posadzi? nas na honorowych miejscach i pola?. Po jakim? czasie do pokoju wbieg? 10 letni brat jednej z osób, która na tej imprezie by?a. Podszed? do sto?u, wypi? kielonka, po czym bez skr?powania spyta? mnie czy mam fajk?. Ja i kumpel a? zaniemówili?my...
@Wiola
2005-04-15 14:00:00
Hmm. Przecie? wiadomo, ?e to nie wina dzieci. Chodzi?o o nawi?zanie, ?e to od rodziców zale?y jak wychowaj? pociechy, tak nast?pne pokolenia b?d? ?y?. Oj, Raper. Wybiegnij my?lami w przysz?o??. My?l?c o dniu dzisiejszym mamy w?a?nie takie skutek jak widzisz sam. Brak opieki nad dzie?mi, odpowiednich przepisów, itp. Mo?e rodzice przekazali dzieciom te pozytywne postawy, ale "ska?enia" nie da sie tak szybko zlikwidowa?. Zobacz ilu ludzi macha r?k? <ja i tak nie do?yj? tych czasów, to po co mam zadawa? sobie ten trud?> Przecie? to paranoja. Tym sposobem ludzko?? zginie, mo?e zostan? tylko cwaniacy kombinuj?cy jakby tu prze?y?, albo wyrolowa? kogo?. Nie mo?emy w ten sposób reagowa?. Ka?dy z nas chce ?y?. Chyba, ?e si? myl?. Nawet Papie? mówi? szczególnie do m?odzie?y. I w?a?nie to On zdawa? sobie spraw? z tego, ?eby?my wieksz? uwag? zwrócili na nasze dzieci z my?l? o przysz?ych pokoleniach, a jednocze?nie i nas samych. Ok, ?arty ?artami, ale rzeczywi?cie, co robi? teraz 15-latkowie i m?odsi? By?o nie by?o czasy zmieni?y si?. Ró?ni? si? od naszych. To, ?e próbuj? ?ycia bycia doros?ym to nie znaczy, ?e wszyscy. :? Powa?nie teraz si? pytam. Chcia?abym unikn?? rozczarowania. Za moich czasów by?y kluby, ?wietlice, czy co? w tym rodzaju. Teraz rzekomo to obciach nale?e? do jakiego? klubu(?!?!?!?). Kolonie - dla ma?olatów(?). Harcerstwo? Te? s?ysza?am krytyk?. Widzia?am nawet do?? niedawno jak sz?a grupa harcerzy ko?o mojego domu. U?miechn??am si? jak ich zobaczy?am. Przypomnia?y mi si? lekcje historii. Ale nie to mnie zaskoczy?o. Pan w do?? powa?nym wieku (domy?lam si?, ?e pami?ta czasy wojenne) na widok harcerzy splun?? 8O , zacz?? co? mamrota? pod nosem. By?am tym widokiem zniesmaczona. Co te dzieciaki mu zrobi?y, ?e tak zareagowa?? Je?eli ma niemi?e wspomnienia z przesz?o?ci, to jednak nie upowa?nia go to do takiej reakcji.
@Wiola
2005-04-15 23:44:00
Na to jak dzia?aj? politycy przygl?daj? si? m?odzi. Prawd? jest, ?e my wybieramy ich, a pó?niej szlag trafia, ?e znów nie ma takich osób, które zmieni? na lepsze. Zaczynam si? zastanawia?, czy wogóle jest to mo?liwe. Maj?c przyk?ad usuni?tego go?cia, jego poziom wiedzy, kultury i obyczaju nasz? przysz?o?? widze czarno. A mo?e jest cz??? dzieciaków, na które mo?naby "postawi?"? Dzisiaj widz? ich beznadziejnie. Znacie ludzi, którzy mogliby ?wieci? przyk?adem? Z tych znanych i nieznanych? A mo?e ja zapomnia?am ju? jak by?am w ich wieku? Tylko nie przypominam sobie takich sytuacji, w których mia?by kto? do mnie zastrze?enia :wink: w przesz?o?ci.
@Joanna
2005-04-16 20:18:00
Hm, wiecie, polityka polityk?, ale podstawy dobrego wychowania dziecko jednak wynosi z domu. Zawsze by?y i b?d? dobre i z?e wybory, z tej prostej przyczyny, ?e trudno ich unikn??. Ja sama g?osowa?am na kogo? , kogo wydawa?o mi si? ?e znam i to nie tylko z gazet. Przysz?o?? jednak wykaza?a co innego. Ale na podstawie tego mo?na si? czegos nauczy? jak i równie? przekaza? t? wiedz? dzieciom.
Je?eli chodzi o s?ownictwo naszej m?odzie?y, to cz?sto wynika z tego, ?e m?odzie? ta coraz mniej czyta ksi??ek, wi?c i zasób s?ów jest coraz mniejszy. A tak przy okazji, to mo?e kto? z Was spotka? si? z najnowszym wydaniem s?ownika j?zyka polskiego? Ja go nie widzia?am, ale s?ysza?am od znajomej nauczycielki, ?e wprowadzono do niego s?owo "zaj....ty" jako co? fajnego, super itp. Nie ma pono? wzmianki, ?e jest to wulgaryzm. Sama si? zastanawiam tylko czy s?owo to rzeczywi?cie nie jest wulgarne, czy tez z racji tego , ?e jest uzywane tak nagminnie zosta?o zaliczone jako zwyczajne s?ówko u?ytku codziennego. Bo je?li to prawda, to strach pomysle? jakie nast?pne s?owa z czasem tam trafi?.
I jak w takim wypadku t?umaczy? dzieciom, jakim s?ownictwem nalezy si? pos?ugiwa??
@MATRIX
2005-04-17 02:15:00
chcecie pozna? sowje dzieci, ich my?li, prosz? bardzo znajdziecie nieskr?powane w blogach... trafi?em ostatnio na kilka ze Stargardu... jestem przera?ony.. pocz?wszy od s?ownictwa a ko?cz?c na niezwykle barwnych opisach "piwniczych baletów" gdzie seks ta?czy z narkotykiem
@Joanna
2005-04-17 13:20:00
Dok?adnie tak Lilith, ale nie mo?na tego tez az tak generalizowa?. Znam ma??e?stwa, które zaliczy?y tzw wpadk? i to w do?? m?odym wieku, pomimo tego radz? sobie z dzie?mi doskonale. Znam te? takie, w których ci??a by?a ?wiadomym wyborem doros?ych ludzi, którzy jednak jako? nie do ko?ca wiedz? , na czym polega wychowanie dzieci.
Co do ?wietlic, czy klubów to ja nie widz? w tym nic z?ego. Dzieci cz?sto maj? jakies zainteresowania i dobrze jest jesli maj? gdzie si? spotyka? z rówiesnikami, których interesuje to samo i mog? poszerza? swoj? wiedz?. To znacznie lepsze sp?dzenie czasu ni? ?a?enie bez celu po ulicach.
@ewelinek
2005-04-18 16:38:00
[quote:8628f322c6="RAPER"]Szanuj?ca si? dziewczyna nie szlaja si? po dyskotekach :!: :!: :!:[/quote:8628f322c6]

Nie mo?na uogólnia?! Nie zawsze dziewczyna z dyskoteki ma napisane na czole "?atwa" :wink:
@Lilith
2005-04-18 20:33:00
?a?? po ulicach tylko wtedy kiedy ich tak wspania?omy?lni i ?wietnie znaj?cy sie na psychologii dzieciecej rodzice nie maj? nad nimi ?adnej kontroli. Sorki za mój tak negatywny pogl?d i podej?cie, ale za du?o obserwuj? podobnych sytuacji.
@krwawy_toster
2005-04-18 23:25:00
[quote:fcfa18c57b="MATRIX"]chcecie pozna? sowje dzieci, ich my?li, prosz? bardzo znajdziecie nieskr?powane w blogach... trafi?em ostatnio na kilka ze Stargardu... jestem przera?ony.. pocz?wszy od s?ownictwa a ko?cz?c na niezwykle barwnych opisach "piwniczych baletów" gdzie seks ta?czy z narkotykiem[/quote:fcfa18c57b]
Wiesz, mo?e cz??? to i pewnie prawda, cho? pewnie wiele pisze to dla "szpanu", by si? dowartosciowa? (imho ?a?o?nie, ale...)
@miauka
2005-04-19 00:05:00
Po lekturze tych wszystkich postów, a w szczególno?ci po ostatnim moje marzenia o potomstwie wydaj? si? delikatnie mówi?c ma?o m?dre. :wink: Powinnam raczej marzy? o tym by dzieci nie posiada? nigdy, nie widywa? cudzych dzieci i prosi? rodzin? i przyjació? o wstrzemi??liwo?? seksualn? bo a nó? antykoncepcja zawiedzie :wink:

Ale ja jednak nadal marz? o berbeciu i nawet ostatnio zamarzy?y mi si? bli?niaki :lol: mam nadziej?, ?e to z bli?niakami przejdzie :wink: :D
@MATRIX
2005-04-19 02:47:00
[quote:f73704436b="RAPER"]A i tak przyjdzie taki czas, ?e przestaniecie mie? wp?yw na to co wasze dzieci b?d? robi?...[/quote:f73704436b]
wydaje mi si? ?e RAPER co wynika?oby z samego nicka jest m?ody, ale go?ciu ma czuja i zgadzam si? z nim zupe?nie, patrz?c i z pozycji ojca nastoletniego dziecka i tego co widz? z racji wykonywanej pracy. Niestety nawet najlepsze intencje rodzica potrafia rozbi? si? o my?lenie nastolatka i nie znajdziemy ?adnych argumentów w tym wzgledzie.
@RAPER
2005-04-19 03:30:00
A i tak przyjdzie taki czas, ?e przestaniecie mie? wp?yw na to co wasze dzieci b?d? robi?...
@Lilith
2005-04-19 03:33:00
Wiolu wydaje mi si? ?e nie chodzi o to aby mie? kontrol? nad swoimi dzie?mi, ale ?eby znac je na tyle i zaufa? im. Wa?ne s? tak?e wyniesione z domu zasady i odrobina zdrowego rozs?dku w podej?ciu do wychowania. Ja osobi?cie nie mam jeszcze dzieci, ale wiem jak post?powali moi rodzice ze mn?. Mam na tyle zdrowego rozs?dku ?eby nie wraca? z baletów na czworaka ;)
@Jelit Wypatrosz
2005-04-19 05:14:00
Popelnianie bledow tez jest wychowacze. Wazne jest, aby wyciagac z nich wlasciwe wnioski. Ja takich "bledow" narobilem w tamtym czasie mnostwo. Na szczescie wnioski z nich wyciagnalem prawidlowe.
Mysle, ze w tamtych czasach gdyby ktos mi mowil rob tak, czy i naczej, to ja bym robil dokladnie na przekor (bo nastlolatkowie maja wlasnie taka "buntownicza" nature). Poniewaz nikt mi takich rzeczy nie mowil wprost, sam sobie narzucalem odpowiednie normy. Moze nie byly one zawsze prawidlowe, ale wraz z dorastaniem stawaly sie one coraz bardziej wlasciwe.

PS. Moje "szalenstwa" skonczyly sie z chwlia pojscia na studia. Musialem pogodzic prace (utrzymywalem sie za wlasne pieniadze) z czasochlonnymi studiami (projekty zajmnuja naprawde duzo czasu).
Okres studiow wspominam jaka ostra harowke bez calkowicie wolnego czasu dla siebie (bo kazda wolna chwile, w tym wszystkie weekendy, swieta i wakacje poswiecalem na prace; czesto rowniez w nocy).
@RAPER
2005-04-19 09:39:00
Jak mia?a? poni?ej 18 lat to wraca?a? do domu o 5-6 nad ranem???
@miauka
2005-04-19 10:56:00
Fajnie, ?e masz takie wspomnienia z dzieci?stwa Jelit, i ?e Ci nie poszkodzi?a ta wolno??.
Co do moich bli?niaków to s? one tylko ma?ym marzeniem, które (jak ju? mówi?am) jest chwilowe, mam nadziej?. :wink: :wink:


Z moim dorastaniem ró?nie by?o. NIgdy nie lata??m po dyskotekach, na prywatkach bywa?am bardzo rzadko. Dzia?o sie to z ró?nych przyczyn, cz??ciowo to sama nie chcia?am (kompleksy) cz??ciowo moja mama przedstawia?a mi ?wiat imprez, ch?opaków i m?odych ludzi do?? jednoznacznie(?le). Cho? by?y momenty, ?e nazywa?a mnie dzikusk?. No có? by?o min??o.
Mia?am do?? du?o swobody bo ca?ymi dniami by?am sama w domu, i mimo, ?e nie zrobi?am sobie dzidziusia w tamtych czasach to mam ?al o t? wolno??. Nie rozrabia?am ale .... no w?a?nie jest jakie? ale. Nie by?am ró?ow? lal?...ale. Uczy?am si? do?? dobrze ale po to by si? dobrze czu?. Na podstawie moich do?wiadcze? chcia?abym aby moje dzieci nie mia?y takiego luzu, bo m?ody cz?owiek uwa?a ?e jest dojrza?y i rozs?dny (i nawet rodzinie tak si? mo?e wydawa?) pope?nia jednak b??dy, które oczywi?cie musz? si? pojawi? w ?yciu m?odego cz?owieka aczkolwiek jest na to czas i nie powinien przyj?? za szybko. Chcia?abym by? w domu i troch? zapobiega? b??dom a kiedy si? zdarz? powiedzie? nie martw si?, damy , dasz rad?.
Cz?sto jest tak, ?e mówi si?, ?e swoje dzieci to si? b?dzie inaczej wychowywa?. Co? w tym jest. Moj dziadek pope?nia? b??dy wychowawcze, moi rodzice te? i ja te? pope?nie pewnie.
A moj dziadek zawsze powtarza? " nie rób drugiemu co Tobie niemi?e" :)

Oj mam nadziej?, ?e to zrozumia?e cho? troch? jest. :oops:
@RAPER
2005-04-19 11:26:00
Niestety, ale to nie jest ?aden szpan. Dzieciaki pij? i ?paj? ile wlezie. Moim zdaniem rodzice nie maj? wi?kszego wp?ywu na nich, co innego koledzy. Zreszt? wi?kszo?? z tych dzieciaków w ko?cu zm?drzeje i zwolni tempo. Gorzej z bogatymi dzieciakami, które zaczn? ?miga? na balety i wci?ga? koks, ?e a? im nosy b?d? puchn??. To ju? nie b?d? 12 czy 15-latki, ale osoby maj?ce po 17, 18, 19 i wi?cej lat. To dopiero ?cierwo wtedy z nich b?dzie. Najlepiej to uj?? pewien raper z Wa?brzycha w swoim kawa?ku: "ch?opcy wysmarowani samoopalaczem, bananowa subkultura pod pieprzoonym krawatem, nastoletnie kurrwy wytapetowane, wycackane, wracaj?ce na czworaka z dyskoteki nad ranem". Na sam? my?l na wymioty zbiera :evil:
@ewelinek
2005-04-19 12:58:00
Lilith ca?kowicie si? z Toba zgadzam!!!Tylko dzi?ki moim rodzicom ( a raczej temu w jaki sposób wpajali mi pewne wzorce i inne tego typu "pierdo?y" :wink: ) jestem tym kim jestem!!!
Je?li rodzice pozwalaj? np.11-12 letniej dziewczynce robi? pasemka czy balejage, pozwalaj? na kolczyk w p?pku czy w nosie i kupuj? wyzywaj?ce ciuszki, to wiadomym jest, ?e pr?dzej czy pó?niej wróci do domu (jak to powiedzia? Raper) na czterech!!!

Miauka zapewniam Ci?, ?e gdyby? mia?a juz jedno dziecko ( czego Ci ?ycz? w ca?ego serducha :) ) zmieni?aby? zdanie o bli?niakach :) Ale zrozumiesz mnie, gdy ju? zostaniesz mam? ;) Poza podwójnym cyt.Joanna [i:634c47d591]horrorem wychowawczym[/i:634c47d591] masz podwójne wydatki!!!
Kto? kiedy? podobno liczy?, ?e pieni?dze wydane na malutkie dziecko, to równowarto?? pi?knego, nowego auta. Chyba mia? racj? :?
..ale i tak wol? mie? dziecko :)
@Wiola
2005-04-19 13:29:00
Ej , nie ca?kiem si? zgodz? z tob?. Ja te? chodzi?am do dyskoteki i jako? dziecka nie przynios?am. Nikt nigdy mnie nie nazwa? <....> . Tak jak wy?ej wspomniano trzeba rozmawia?, t?umaczy?, rozmawia?, t?umaczy? i tak w kó?ko. A szczególnie by? konsekwentnym tego co si? robi. Ja te? szala?am. Ale nie robi?am g?upstw. Dlatego pisz? dzi? o kontroli, rozmowach, t?umaczeniu i nie raz powtarzaniu si?. Mi te? nie podoba?o si?, ?e musz? si? t?umaczy?. Jedno jest pewne - nigdy nie trzasn??am drzwiami. A przy wyj?ciu s?ysza?am " baw si? dobrze i uwa?aj na siebie". By?o fajnie - zostawa?am do ko?ca. Bywa?o :evil: , ?e towarzystwo by?o denne - wraca?am. I tego samego ucz? moich "ma?olatów". A co z narkotykami, które cz??ciej pojawiaj? si? w takich miejscach? ?wiat si? stacza i od rodziców szczególnie zale?y jakie warto?ci przeka??. :D :D
@Joanna
2005-04-19 16:03:00
Miauka, jak zarazisz innych to ludzko?? zginie :D
Z ca?? pewno?ci? masa ludzi ma normalne dzieciaki, nie tylko takie , o których pisze Raper, trzeba im po?wi?ca? wi?cej czasu, przede wszystkim s?uchac ich i rozmawia? z nimi. Co do bli?niaków to podziwiam marzenia :D . Niektórzy jednak twierdz? , ?e mimo trudno?ci dwójka na raz lepiej si? chowa:), ale pewnie zaraz kto? napisze, ?e w zwi?zku z tym czeka Ci? podwójny horror wychowawczy :D . Wprowad? marzenia w czyn i do??cz do normalnych rodziców z normalnymi dzieciakami:)
@Wiola
2005-04-19 19:07:00
Raper, mia?am 17 lat. A jak sam wiesz to jeszcze okres buntu. Zach?ysn??am sie wolno?ci? i zacz??y si? dyskoteki. Tylko, ?e by? to okres nadrobienia zaleg?ej i na za? wolno?ci. Poszala?am fakt. Lecz doros?o?? wkroczy?a i nie wypada?o ju? tak zachowywa? si?. Poszed? cz?owiek po rozum, ale 2 lata "To by?y pi?kne dni...". Mam bardzo du?o wspania?ych wspomnie? z tych czasów. Okres beztroski min?? bezpowrotnie. Zacz??y si? obowi?zki. Pozosta?ym z tamtych lat ró?nie los zgotowa?. Jedni stoczyli si?, inni wyjechali za granic?. A ja " :( bidulka" pozosta?am tu na starych ?mieciach. I widz? co si? dzieje z naszym miastem, z lud?mi, dzie?mi, z prac?. Ludzie kombinuj?, ?eby prze?y? dzie?. Nie my?l? o przysz?o?ci. A dzieciaki te? s? niejednokrotnie obserwatorami tych wydarze?. Ju? jako 8-10 letnie potrafi? kombinowa?. Dlatego te? pisz? o kontroli, t?umaczeniu. Id?c na wywiadówk?(zebranie) do szko?y jednej czy drugiej, s?yszy si?, ?e rodzice nie przychodz? na zebrania, nie kontroluj? co ich pociechy robi?. Bywa i tak, ?e przywozi ich policja. A rodzice zszokowani, <Jak to, mój syn? To nie mo?liwe.> Rozumiem, ?e ka?dy ma tu inne zdanie na ten temat. A ja uwa?am, ?e cz??? problemów wynika z tego w jakiej dzielnicy si? chowaj?. Z jakimi kolegami chodz? do szko?y. Mo?emy z dzie?mi tylko rozmawia?, t?umaczy? im to czy tamto. A co zrobi? to ju? inna sprawa. Nie ka?dy mo?e wyci?gn?? wnioski w odpowiednim czasie. Ale gwarantuj? wam, ?e takie romowy przynios? kiedy? okre?lone skutki. Ja ju? widz? efekty swej pracy.
@Wiola
2005-04-19 20:57:00
Czy b?dziemy mie? jedno, czy dwoje, czy wi?cej na raz dzieci i tak b?d? te same problemy. :? Mo?e w zale?no?ci od ilo?ci spot?guj? si? odpowiednio. Ale miauka g?owa do góry :D . Podwójny "problem" znaczy szybciej b?dziesz mia?a za sob? pewne sytuacje. Wi?kszo?? z nas ma dzieci jedno po drugim. My wypierzemy jedn? pieluch? ty musisz dwie. Ty b?dziesz mia?a problem pieluch z g?owy, a my znów nast?pne. Gdybym mog?a swego czasu wola?abym te? bli?niaki. A i przy (m.in.) bli?niakach jest podwójna rado??. :D Raper - racja a? boli. :cry: Przychodzi moment, ?e milusi?scy dorastaj?, usamodzielniaj? si?. Nie zawsze mamy nad nimi kontrol?. Patrzymy jak odchodz? w ?wiat. To jak ich wychowali?my. Wida? nasz? prac?. Nie raz cieszymy si? z ich sukcesów. :lol: Ale jedno jest pewne. Dzieci pozostan? dzie?mi dla swych matek do ko?ca. Bez wzgl?du na ich wiek. :P Matki pozostan? matkami, nawet wtedy, gdy dzieciom si? to nie podoba. :D
@Wiola
2005-04-20 04:32:00
Lilith. Tak jak w którym? po?cie pisa?am o tym, ?e w S.P. na godz. wych. zadawane by?y pytania typu: jak? chcieliby?my mie? rodzin?, ile dzieci, czy b?dziemy bi?, pi?, pali?, itp :oops: . Rozumiesz, taka lekcja o tym jak wyobra?amy sobie przysz?o??. Uwierz mi, ?e by?y w zasadzie same odpowiedzi typu: moje dziecko b?dzie b.dobrym uczniem, pójdzie na studia, b?dziemy wszyscy bogaci, itd., itp :D . Dlatego to co wi?kszo?? ludzi wtedy mówi?a, tylko cz??? z nich mniej wi?cej robi tak, jak wtedy odpowiedzia?a :lol: . ?ycie przynosi ró?ne niespodzianki, te dobre jak i z?e :o . Dzi? mo?emy si? zarzeka?, ?e b?dzie tak, albo <ja [u:f4ea37672a]nigdy[/u:f4ea37672a] tego nie zrobi?>. To s? tylko dzisiejsze s?owa. Jutro mo?e by? ca?kiem inne. Zgodz? si? ze znajomo?ci? swoich dzieci, z zaufaniem, ale potrzebuj? oni mimo wszystko kontroli. Nie musi ona by? jawna, jednak rozs?dna. Fakt, nie mo?na dziecka wypytywa? ka?dego razu gdzie i po co idzie. Jednak ?ycie pokaza?o, ?e kontrola musi by? do pewnego wieku. Zobacz ile dzieci zostawionych jest samopas. Co mamy z tego? Z kogo maj? oni wzi?? przyk?ad jak rodzice "zawsze s? w pracy"? Pierwsze rozmowy u ch?opców przeprowadzane s? mi?dzy kolegami, dlaczego nie dowiedz? sie tego i owego wcze?niej od swoich ojców? Dlaczego dziewczyny id? na dyskotek? w wieku 10-12 lat? Zastanawiam si?, dlaczego coniektórzy rodzice pracuj?. Bo córeczka czy synu? potrzebuje ekstra ciuszka, bo ten jest ju? nie modny? Czy co? w tym rodzaju. Nie przecz?, niech si? bawi?, to jest ich czas. Ale jest pewna granica, gdzie nie mamy juz wp?ywu na to co robi? i nie mo?emy nawet ju? kontrolowa? co nasze, zazwyczaj ju? "doros?e" dzieci zrobi?. Dlatego pozostan? przy rozs?dnej mi?o?ci i kontroli do nich póki mam co? do powiedzenia.
@Jelit Wypatrosz
2005-04-20 07:08:00
Moi Rodzice, gdy bylem malolatem mieli do mnie bezgraniczne zaufanie. Gdy chcialem to moglem np. wracac nad ranem (gdzies tak od 16go roku zycia) i nie musialem sie z tego tlumaczyc. Moglem nie chodzic do szkoly, kiedy tylko mi sie to podobalo. Wlasciwie to moglem robic wszystko na co mialem ochote (nie mialem absolutnie zadnych zakazow, czy nakazow - w mysl zasady owoc nie zakazany nie smakuje). Mimo to nie palilem (nigdy), nie narkotyzowalem sie, a pilem z umiarem (chociaz z tym to w mlodosci roznie bywalo :oops: ). Do tej pory uwazam ten okres za najprzyjemniejszy i najszczesliwszy w zyciu. Sam wiedzialem co jest dobre, a co nie. Zawsze bylem zdolny, ale np. w szkole sredniej od drugiego polrocza wogole nie przykladalem sie do nauki (dzieki pani od fizyki (Baraniak), ktora na pierwsze polrocze postawila mi "dostateczny" - wyszlo jej to z czterech ocen : 5,5,4,4; stwierdzila ze jestem za malo aktywny na lekcji i ocena polroczna zacheci mnie do dalszej pracy; stalo sie dokladnie odwrotnie - do konca ogolniaka przestalem sie uczyc; ale mature napisalem na "bdb" czym wprawilem w oslupienie cale grono pedagogiczne). W podstawowce zawsze mialem swiadectwo z paskiem, a studia (bardzo trudne- dotrwalo do konca ok 20 osob z prawie 150 ktore zaczynaly) skonczylem z bardzo dobrym wynikiem (przylozylem sie do nich, bo wiedzialem ze od nich zalezy moja przyszlosc).
Moja Matka zawsze wierzyla we mnie i nigdy nie miala watpliwosci, ze "wyjde na ludzi" (i dzialo sie to nawet wtedy gdy na swiadectwie ze szkoly sredniej mialem same mierne oceny). Uwazala, ze jestem na tyle rozsadny, ze sam lepiej pokieruje swoim zyciem.

Reasumujac: mlodosc tez ma swoje prawa. Jesli bym sie nie wyszalal wtedy, to kiedy pozniej bym mial na to czas?
I tak wszystko zalezy od psychiki konkretnego czlowieka. Co do wychowania nie mozna wszystkiego generalizowac. Swoje dzieci tez mam zamiar obdarzyc spora dawka zaufania. Trzeba tylko na to pracowac od najmlodszych ich lat. Wpajac im pewne wartosci, pokazywac drogi. Wierze, ze wtedy same beda dokonywac slusznych wyborow.

PS W zyciu zawsze kierowalem sie (i robie to nadal) mottem mojego niezyjacego juz dziadka (jedna z dzielnic Stargardu wziela od Niego swoja nazwe): "zyj tak, aby inni przez Ciebie nie plakali". Byl to bardzo dobry i bezgranicznie uczciwy czlowiek (duzo starszych mieszkancow powinna go znac - zalozyl m.in. LKS Pomorze) i to on wywarl najwiekszy wplyw na moje wychowanie (i tak samo On, jak i moja Matka w mlodosci do "aniolkow" nie nalezeli).
@sleeskee
2005-04-20 08:05:00
[color=darkblue:b2b00ecc1f]Co do wychowania dzieciaków- najwa?niejsze jest wpaja? im prawo?ci ?yciowe poprzez wzbudzania i budowania w nim sumienia- zeby sam wiedzial, co wolno a co nie, a jak zrobi juz cos zlego to go sumienie gryzie i nie czuje sie pewny :) [/color:b2b00ecc1f]

[quote:b2b00ecc1f="ewelinek"]Miauka zapewniam Ci?, ?e gdyby? mia?a juz jedno dziecko ( czego Ci ?ycz? w ca?ego serducha :) ) zmieni?aby? zdanie o bli?niakach :) Ale zrozumiesz mnie, gdy ju? zostaniesz mam? ;) [/quote:b2b00ecc1f]

[color=darkblue:b2b00ecc1f]Jak sie ma juz jedno to pryzmat posiadania blizniaków jest ciezki ;) Ale jak to maja byc pierwsze kidsy- to brac blizniaki ! :D ?atwiej im bedzie, gdy bed? starsze niz by mialy byc solo, a i rodzice w pewnym sensie s? odci?zeni.[/color:b2b00ecc1f]

[quote:b2b00ecc1f="ewelinek"]Poza podwójnym cyt.Joanna [i:b2b00ecc1f]horrorem wychowawczym[/i:b2b00ecc1f] masz podwójne wydatki!!! [/quote:b2b00ecc1f]

[color=darkblue:b2b00ecc1f]Brrrr, wszystko przeliczac na pieni?dze ? :P Egh... ;)[/color:b2b00ecc1f]

[quote:b2b00ecc1f="ewelinek"]Kto? kiedy? podobno liczy?, ?e pieni?dze wydane na malutkie dziecko, to równowarto?? pi?knego, nowego auta. Chyba mia? racj? :? [/quote:b2b00ecc1f]

[color=darkblue:b2b00ecc1f]Dzieciak w koncu non stop rosnie, i trza mu co rusz nowe ciuchy kupowac, butki co numer wieksze... A sprzedawcy to wiedz? i bij? na tym kas?, wystarczy porownac ceny normalnych ciuchów z dzieciecymi...[/color:b2b00ecc1f]

[quote:b2b00ecc1f="ewelinek"]..ale i tak wol? mie? dziecko :)[/quote:b2b00ecc1f]

[color=darkblue:b2b00ecc1f]Po to w koncu zyjemy :P[/color:b2b00ecc1f]
@RAPER
2005-04-20 11:24:00
[quote:c8d221b46c="Wiola"]Dlaczego dziewczyny id? na dyskotek? w wieku 10-12 lat?[/quote:c8d221b46c]

Bo m?ode dziewczynki szukaj? ksi?cia z bajki. A potem znajduj? takich ch?opaczków, którzy wmawiaj? im, ?e je kochaj? i staj? si? 20 albo 30 zaliczon? przez nich panienk?... Ale wali? takie g?upie nastolatki. Szanuj?ca si? dziewczyna nie szlaja si? po dyskotekach :!: :!: :!:
@ewelinek
2005-04-20 18:08:00
?adnie napisane Jelit... bardzo ?adnie...
@sleeskee
2005-04-21 08:18:00
[color=darkblue:be10cb02c7][b:be10cb02c7]Raper[/b:be10cb02c7] ma racje, czasy sie tez zmienily. Dziewcz?tka sie strasznie naiwne zrobi?y... Jak widz? owe landrynki jak sie przymilaj? do ch?optasiów, a ci je ponizaj?, nabijaj? sie z nich, wykorzystuj? to smiej? sie pod nosem i mysle sobie "Ciekawe czy dalej bedzie w niego zapatrzona jak w obrazek za jakis czas..." I z regu?y daje im miesi?c :) Ogólnie daje sie zauwazyc wlasnie takie przymilanie si?, mlode dziewczyny strasznie chc? miec powaznego mena, przez co wiele s? dla takiego zdolne zrobic, by mu pokazac ze jest warta. A w umysle kolesia pojawia sie zdanie "?atwo przysz?o, ?atwo posz?o"- jak faceci maj? szanowac takie kobiety, jak one same sie nie szanuj? ?[/color:be10cb02c7]
@Wiola
2005-04-21 18:19:00
Raper, rozwiejesz w?tpliwo?ci, gdy zdradzisz kilka szczegó?ów. :) Matrix, czy móg?by? dok?adniej napisa? o tych "nieskr?powanych w blogach"?
@MATRIX
2005-04-22 04:32:00
[quote:0e37a026b5="Wiola"] A ja uwa?am, ?e cz??? problemów wynika z tego w jakiej dzielnicy si? chowaj?. Z jakimi kolegami chodz? do szko?y..[/quote:0e37a026b5]

Popieram ten punkt widzenia, ma?o tego w tej mierze rodzice mog? naprawd? du?o. Warto postrzega? z kim si? dziecko uczy, z kim przebywa, z kim bawi i delikatnie sterowa? by byli to rówie?nicy reprezentuj?cy "w?a?ciwy poziom". Prosz? nie rozumie? tego poziomu tylko pod wzgl?dem inteligencji ale jako ca?okszta?t.
@RAPER
2005-04-22 08:08:00
[quote:ca531c39f8="MATRIX"]
wydaje mi si? ?e RAPER co wynika?oby z samego nicka jest m?ody[/quote:ca531c39f8]

A dlaczego z mojego nicka wynika, ?e jestem m?ody??? :P Chocia? fakt, ?e dla wi?kszo?ci ludzi tutaj jestem pewnie goowniarzem...
@Wiola
2005-04-24 00:17:00
Ogl?da?am wczoraj program na TVN o 18. Tematem by?o macierzy?stwo nieletnich. Zaskoczy?o mnie to, ?e wszed? program "lalka". S?ysza?am o nim, ?e w USA taki program przechodzi m?odzie?. Mi?e to by?o jak zobaczy?am dwoje 15-latków z lalkami, które p?acz?. :) Ciesz? si?, ?e wesz?o to i u nas. Tylko nurtuje mnie pytanie. Czy ten program obejmuje tylko stolic?, czy wszystkie szko?y w kraju? Dotyczy on III klasy gimnazjum i I szko?y ?redniej.
@RAPER
2005-04-24 01:06:00
[quote:f802c3049b="Wiola"]Raper, rozwiejesz w?tpliwo?ci, gdy zdradzisz kilka szczegó?ów. :)[/quote:f802c3049b]

Jakich szczegó?ów???
  Str. 1/4   
Stronicuj po
10
20
50
100
Wszystkie



Pisz jako zalogowany internauta!


lub jeśli nie posiadasz loginu.
Pamiętaj! Tylko zarejestrowan użytkownicy mogą dodawać tematy i posty bez uprzedniej moderacji!

 

Projekt domu jednorodzinnego


© Copyright 2010 by SPI
Wykonanie: Planfirm.pl


napisz do nas!
praca w SPI
Dodaj swoją firmę do katalogu Dobry wzór 2010 - Interaktywny Plan Cmentarza Współpracujemy z:
Kruszywa Stargard
Polityka prywatności roboty ziemne
wyburzenia