@Jelit Wypatrosz 2005-03-09 00:19:00 | [quote:7fc1487572="ewelinek"][color=blue:7fc1487572]...Zaproponowano temu panu prace nie pamietam gdzie, ale za jakies 400 zl... [/color:7fc1487572][/quote:7fc1487572]
Ale przeciez minimum na reke to jest 630 (chyba 849 brutto). Ja gdybym mial pracowac za 400pln, to bym wolal zbierac surowce wtorne. Zarobek pewnie podobny, ale pracuje "na swoim" :D |
@ewelinek 2005-03-09 05:54:00 | [color=blue:f85c19ce3a]Wiesz, ale w sytuacji, gdy nie masz gdzie mieszkac, co jesc i zadnych prerspektyw na poprawe, gardzic jakakolwiek prac? ??? Nie..ja tego nie rozumiem. Napewno lepiej pracowac za 400 zl niz siedziec bezczynnie na dup*e!!! [/color:f85c19ce3a]
|
@miauka 2005-03-09 07:15:00 | oo :D no i fajnie. A nawiasem mówi?c to mo?e te same "kiteczki" mamy na my?li?? :twisted: :D
|
@Wiola 2005-03-09 07:33:00 | Piszecie, ?e pracodawca to, pracodawca tamto. A temat postu jest "obiboki". Je?li dalej bedziemy robi? tak jak robimy (olewali obowi?zki w pracy, albo stosowali "spychologi?") to nigdy nie wyjdziemy z kryzysu i nigdy nie poprawimy naszej sytuacji gospodarczej, rodzinnej, maj?tkowej, itd. Powiem wam, ?e w ci?gu ostatniego tygodnia odmówi?am 5 propozycji pracy. Dlaczego? W?a?nie poprzez warunki jakie proponowali. 1/2 etatu, na czarno, "za grosze". A w 3-ch odmówili mojego przyj?cia, bo zaczn? si? zwolnienia (dzieci), ?e wogóle mam dzieci, ?e wiek nie ten, itd. Czas najwy?szy z tym sko?czy?. Jestem b. dobrym pracownikiem, ale nie dam sob? pomiata? za marne grosze zasuwaj?c. Jelit z tego co widz? jeste? szcze?liwym cz?owiekiem. Mo?e podpowiesz jak to robisz?
|
@Jelit Wypatrosz 2005-03-09 10:16:00 | [quote:890e889f97="ewelinek"][color=blue:890e889f97]Wiesz, ale w sytuacji, gdy nie masz gdzie mieszkac, co jesc i zadnych prerspektyw na poprawe, gardzic jakakolwiek prac? ??? Nie..ja tego nie rozumiem. Napewno lepiej pracowac za 400 zl niz siedziec bezczynnie na dup*e!!! [/color:890e889f97][/quote:890e889f97]
Ale ja bym nie siedzial na pupie, bo tego po prostu nie lubie. Wzialbym sie po prostu za "wlasna dzialalnosc" np. zbieralbym butelki, makulature, zlom itp PS. Swoja droga, to ciekawe jak w Polsce ustalili ta place minimalna. Probowal ktos za tyle zyc? Ja bym chyba nie potrafil. |
@dwudziestolatek 2005-03-09 14:38:00 | Nie wiadomo (przynajmniej jak dla mnie) co o tym my?lec.Wszak za 400z? mozna(nie maj?c nic) jakkolwiek prze?y?.ale "harowa?"za 400 z?oty
po iles tam godzin to przesada.S? w Polsce normy dot.pracy i p?acy,i tego sie powinno przestrzega?. |
@ewelinek 2005-03-09 17:29:00 | [quote:3ba28a95b1="Jelit Wypatrosz"]
Swoja droga, to ciekawe jak w Polsce ustalili ta place minimalna. Probowal ktos za tyle zyc? Ja bym chyba nie potrafil.[/quote:3ba28a95b1] [color=blue:3ba28a95b1] A jak bys zyl za NIC??? Tak bys potrafil??? Jesli chodzi o niska place-pewnie chodzilo o prace na pol etatu lub na czarno. Ostatnio bylam na rozmowie w sprawie pracy i niedoszly pracodawca zaproponowal mi prace na pelny etat, na czarno cale...350 z?!!!!!!!! Skoro na czarno to chyba powinno byc wiecej? Ciekawa jestem jaka bylaby wyplata, gdyby zatrudnil mnie na legalu?!?[/color:3ba28a95b1] |
@Jelit Wypatrosz 2005-03-09 17:58:00 | [quote:6dfd631d5a="Wiola"]...Jelit z tego co widz? jeste? szcze?liwym cz?owiekiem. Mo?e podpowiesz jak to robisz?[/quote:6dfd631d5a]
Nie pisalem, ze jestem szczesliwy (co nie znaczy, ze jestem nieszczesliwy :wink: ) Zarabiam po prostu w miare przyzwoite pieniadze (chociaz tylko wtedy gdy mam zlecenia; a zdazyla mi sie juz 10 miesieczna przerwa) Ale nie ma nic za darmo, jest to okupione wieloma wyrzeczeniami. PS. Tylko prosze sie mnie nie pytac co robie (i tak nie powiem 8) ). Nie chce sie po prostu do konca ujawniac. 8) 8) 8) |
@miauka 2005-03-09 19:06:00 | Znam osobi?cie pracownika biurowego tak rzetelnego, ?e a? do domu zabiera swoj? prac? i jeszcze w domu wysila. Tym pracownikiem jest moja kochana te?ciowa, która moim zdaniem a? przesadza ale nie potrafi inaczej.
Ewelinek, co do pracowania za 400z? to uwa?am, ?e proponowanietakiej pracy jest nie na miejscu szczególnie "w sytuacji, gdy nie masz gdzie mieszkac, co jesc i zadnych prerspektyw na poprawe". Bo co niby zrobi? z tymi pieni?dzmi. Dojazd do pracy zawsze ile? kosztuje, mo?na rowerem je?li si? go ma. A gdzie op?aty: gaz, pr?d, czynsz lub cho?by jedzenie i leki. Moja znajoma niedawno mi powiedzia?a, ?e nie sta? jej na prac? za 500z? i ja uwa?am, ?e mia?a racj?. Kto? kto mówi, ?e powinno si? pracowa? za ka?de pieni?dze kiedy jest si? w trudnej sytuacji jest albo pracodawc?, który t? w?a?nie trudn? sytucj? wykorzysta i zarobi na taniej sile roboczej albo jest to osoba, która a? tak ci??ko nie ma i nie potrafi (lub jej si? wydaje ?e potrafi) wyobrazi? sobie takiej syt. Wyobrazi? potrafi? sobie tylko takie osoby, które prze?y?y taki czas kiedy w portfelu mie;li 50gr i nie spodziewali si? mie? wi?cej a do domu przychodzi?y ponaglenia do zap?aty. ?mieszne bo ani pó? chleba kupi? a op?ata... A szkoda gada?.... |
@dwudziestolatek 2005-03-09 22:11:00 | Odno?nie pracy "na czarno".jest taki zwyczaj,?e to,co pracodawca musia?by "odci?gn?c" od pensji pracownika przy legalnej pracy,dzieli na pó? i po?owa jego a po?owa pracownika( chodzi tu o te "brutto")
|
• napisz do nas! • praca w SPI |
• Dodaj swojÄ… firmÄ™ do katalogu | • Dobry wzór 2010 - Interaktywny Plan Cmentarza | Współpracujemy z: Kruszywa Stargard |
• Polityka prywatnoÅ›ci | • roboty ziemne • wyburzenia |